portal osiedli, dzielnic i miast

Gdynia Babie Do³y - Forum

Pogaduchy z s±siadami - bez wychodzenia z domu!
Primary Navigation


FAQFAQ    SzukajSzukaj    ProfilProfil    Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ciZaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci    RejestrujRejestruj    ZalogujZaloguj   
www.MojeOsiedle.pl » Babie Do³y - sprawy dzielnicowe » Forum » Ksi±dz-to jest "go¶æ" - cz. 4
Napisz nowy temat Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat     

Ksi±dz-to jest "go¶æ" - cz. 4

Id¼ do strony Poprzednia    1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9    Nastêpna     Odpowiedz do tematu    
Autor Wiadomo¶æ
kapija 
   

VIP


Do³±czy³: Sob Maj 27, 2006 19:48
Posty: 7459
Sk±d: Babie Do³y

PostWys³any: Sob Sie 14, 2010 6:30    Temat postu: Re: Ksi±dz-to jest "go¶æ" - cz. 4

¦WIÊTO WOJSKA POLSKIEGO
-----------------------------------

Wojsko Polskie od pocz±tku uzyskania niepodleg³o¶ci przez pañstwo polskie w 1918 r. w znakach, nazwach, ceremoniale i wewnêtrznej strukturze podkre¶la³o swój historyczny rodowód i sw± tradycjê, rozumian± jako trwanie pañstwa oraz ci±g³o¶æ istnienia jego zbrojnego ramienia. Kultywowanie tradycji orê¿a polskiego by³o jednym z istotnych czynników integruj±cych armiê oraz umacnia³o jego wiêzi ze spo³eczeñstwem. Szczególnym tego przyk³adem by³y ¶wiêta wojskowe, uroczy¶cie obchodzone w armii II Rzeczypospolitej. Do tych tradycji nawi±zuj± obecnie ¿o³nierze Wojska Polskiego. W okresie II Rzeczypospolitej ¦wiêto ¯o³nierza obchodzono dla upamiêtnienia walk w obronie Ojczyzny toczonych w 1920 r. Wybrano dzieñ 15 sierpnia, gdy¿ w tym dniu w 1920 r. w godzinach nocnych pierwsze oddzia³y 21 Dywizji Górskiej rozpoczê³y forsowanie Wieprza pod Kockiem. Rozpoczêto w ten sposób s³ynn± kontrofensywê, w wyniku której rozbito wojska rosyjskiego Frontu Zachodniego pod dowództwem Michai³a Tuchaczewskiego.


Ustanowienie ¦wiêta ¯o³nierza sankcjonowa³ prawnie rozkaz Ministra Spraw Wojskowych gen. broni Stanis³awa Szeptyckiego nr 126 z dnia 4 sierpnia 1923 r. Podano w nim: „W dniu tym wojsko i spo³eczeñstwo czci chwa³ê orê¿a polskiego, której uosobieniem i wyrazem jest ¿o³nierz. W rocznicê wiekopomnego rozgromienia nawa³y bolszewickiej pod Warszaw± ¶wiêci siê pamiêæ poleg³ych w walkach z wiekowym wrogiem o ca³o¶æ i niepodleg³o¶æ Polski”. ¦wiêto ¯o³nierza nie zosta³o nigdy anulowane ¿adnym aktem prawnym. Obchodzono je uroczy¶cie w okresie II wojny ¶wiatowej w Polskich Si³ach Zbrojnych na Zachodzie i w Wojsku Polskim do 1947 r. W nastêpnych latach zaniechano jego obchodów i ustanowiono Dzieñ Wojska Polskiego (12 pa¼dziernika) - upamiêtniaj±c w ten sposób chrzest bojowy 1 DP im. Tadeusza Ko¶ciuszki pod Lenino. W latach 1990-1992 ¦wiêto obchodzono w dniu 3 maja, w rocznicê uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Ustawa sejmowa z dnia 30 lipca 1992 r. przywróci³a obchody ¦wiêto Wojska Polskiego w dniu 15 sierpnia. Tego¿ roku po raz pierwszy w dniu 15 sierpnia odby³y siê centralne uroczysto¶ci z okazji ¦wiêta Wojska Polskiego przed Grobem Nieznanego ¯o³nierza w Warszawie.
kapija 
   

VIP


Do³±czy³: Sob Maj 27, 2006 19:48
Posty: 7459
Sk±d: Babie Do³y

PostWys³any: Wto Wrz 07, 2010 20:19    Temat postu: Re: Ksi±dz-to jest "go¶æ" - cz. 4

mirasekkk
Go¶æ





PostWys³any: ¦ro Wrz 29, 2010 17:09    Temat postu: Pomoc

MOZE I KSIEZA ZROBIA ZRZUTKE NA PIEKNY CEL"??? Question Wink Question "Drodzy koledzy i kole¿anki!Prosimy o udzielenie pomocy naszemu przyjacielowi!Bez niej ten wspania³y cz³owiek po prostu sobie nie poradzi…przez wiele lat broni³ Nas nara¿aj±c bezustannie w³asne ¿ycie i zdrowie – teraz My zróbmy co¶ dla Niego. Ka¿da nawet najmniejsza pomoc siê przyda!Poni¿ej przedstawiamy namiary na konto Jacka – wszystkim ludziom wielkiego serca serdecznie dziêkujemy!



Pilot promocji 1991 – „Rekin” – z 41 elt w Malborku – zachorowa³ na stwardnienie rozsiane, potrzebuje pomocy finansowej na

specjalistyczne leczenie rehabilitacyjne.

Mo¿esz pomóc w formie przekazu pieniê¿nego jak równie¿ przy rozliczaniu 1% podatku.


Nr subkonta:


Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego


51 2130 0004 2001 0405 6198 0002

koniecznie z dopiskiem w rubryce „tytu³em” : Jacek Matysiak
Tagged with: Flyshark • Jacek • Malbork • Pomoc • Rekin PIEKNA I POMYSLOWA IDEA ZAPEWNIAM ZE SAM DOLACZE SIE DO TEJ PIEKNEJ AKCJI.
kapija 
   

VIP


Do³±czy³: Sob Maj 27, 2006 19:48
Posty: 7459
Sk±d: Babie Do³y

PostWys³any: Nie Pa¼ 24, 2010 11:44    Temat postu: Re: Ksi±dz-to jest "go¶æ" - cz. 4

Niedziela i Tydzieñ Misyjny 2010
--------------------------------------

W tym roku po raz 84., 24 pa¼dziernika, Ko¶ció³ w Polsce bêdzie obchodzi³ ¦wiatowy Dzieñ Misyjny. Jest on wezwaniem do odnowienia zaanga¿owania w g³oszenie Ewangelii i nadania dzia³alno¶ci duszpasterskiej g³êbszego rozmachu misyjnego poprzez udzielenie misjonarzom i M³odym Ko¶cio³om na ¶wiecie ró¿norodnego wsparcia, a przede wszystkim do wytrwa³ej modlitwy w intencji misji, jak nawo³uje Benedykt XVI w orêdziu misyjnym 2010 r.

Z okazji zbli¿aj±cej siê Niedzieli Misyjnej i Tygodnia Misyjnego w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie odby³a siê konferencja prasowa. - Niedziela Misyjna to ¶wiêto solidarno¶ci z misjonarzami i M³odymi Ko¶cio³ami w ¶wiecie oraz troski, aby do wszystkich ludzi dotar³a prawda o Chrystusie - powiedzia³ ks. Jan Piotrowski, dyrektor krajowy Papieskich Dzie³ Misyjnych, przedstawiaj±c wyzwania misyjne Benedykta XVI w orêdziu.

¦wiatowy Dzieñ Misyjny obchodzony bêdzie pod has³em "Budowanie wspólnoty ko¶cielnej ma kluczowe znaczenie dla misji". Papie¿ zwraca uwagê, ¿e dzi¶, "w spo³eczeñstwie wieloetnicznym, w którym szerz± siê coraz bardziej niepokoj±ce formy samotno¶ci i obojêtno¶ci, chrze¶cijanie musz± zdobyæ umiejêtno¶æ dawania znaków nadziei i stawania siê braæmi wszystkich, kultywuj±c wielkie idea³y zmieniaj±ce historiê, a tak¿e 'bez fa³szywych iluzji b±d¼ nieuzasadnionych lêków' winni staraæ siê uczyniæ z naszej planety dom wszystkich narodów". Pisz±c o misyjnym zadaniu, które otrzymali wszyscy ochrzczeni, Benedykt XVI podkre¶la, ¿e nie mo¿na go zrealizowaæ w sposób wiarygodny bez g³êbokiego nawrócenia osobistego, wspólnotowego i pastoralnego.

Ko¶ció³ staje siê "komuni±" w Eucharystii" - pisze dalej papie¿ "Nie mo¿emy [...] zatrzymaæ dla siebie mi³o¶ci, któr± celebrujemy w tym sakramencie. Domaga siê ona ze swej natury, by by³a przekazana wszystkim".

W Polsce Niedziela Misyjna rozpoczyna Tydzieñ Misyjny, obchodzony pod has³em "Misje - ¶wiadectwo mi³o¶ci i komunii". "Wprowadzenia do Mszy ¶w., komentarze, rozwa¿anie tajemnic ró¿añcowych i czytanki to pomoc dla duszpasterzy, katechetów i animatorów, aby ubogaciæ nimi liturgiê wszelkiego rodzaju nabo¿eñstw" - powiedzia³ ks. Bogdan Michalski, sekretarz krajowy PDRW i PDMD. - Kolejno, dzieñ po dniu, proponujemy refleksje, aby poszczególne wspólnoty wiernych - od parafii poprzez rodzinê, szko³ê, wspólnoty apostolskie i Papieskie Dzie³a Misyjne - w zjednoczeniu z Chrystusem realizowa³y wezwanie, ¿e misje musz± byæ owocem ¶wiadectwa Mi³o¶ci, któr± jest sam Bóg, a drog± tego ¶wiadectwa jest komunia - przybli¿y³ cel i tre¶æ materia³ów do wykorzystania podczas Tygodnia Misyjnego by³y misjonarz z Peru. Sekretarz krajowy PDRW podkre¶li³ równie¿, ¿e szczególnym darem dla misji jest modlitwa, zw³aszcza ró¿añcowa, która powinna byæ szczególnie gorliwa w te dni.

Go¶æmi spotkania byli ksiê¿a Francesco Kapu SVD z Indonezji i o. Lazare Sowah Ako Kossi, kombonianin, którzy studiuj± i pracuj± obecnie w Polsce. Podzielili siê oni wra¿eniami z bycia we wspólnocie naszego Ko¶cio³a i opowiedzieli o sytuacji Ko¶cio³a w swojej ojczy¼nie.

W Niedzielê Misyjn± w ko¶cio³ach przeprowadzana jest zbiórka, z której pieni±dze przekazywane s± na cele misji uniwersalnej. Za po¶rednictwem Papieskich Dzie³ Misyjnych trafiaj± do ponad 1000 diecezji na terenach misyjnych, które pozostaj± pod opiek± papie¿a.

Przez ostatnie 10 lat Ko¶ció³ w Polsce przekaza³ na rzecz m³odych Ko¶cio³ów ponad 30,5 mln z³. Taca z Niedzieli Misyjnej w 2009 r. wynios³a ponad 3 mln. Najwiêcej pieniêdzy przekazali wierni z diecezji: tarnowskiej (ok. 367 tys.), warszawsko-praskiej (182,5 tys.) i poznañskiej (180 tys.).

Na terenach misyjnych pracuje: 38 632 kap³anów diecezjalnych, 23 501 kap³anów zakonnych, 147 343 sióstr zakonnych. Pracuj± w 27 431 parafiach (dane wg Guida delle Missioni Cattoliche 2005).
kapija 
   

VIP


Do³±czy³: Sob Maj 27, 2006 19:48
Posty: 7459
Sk±d: Babie Do³y

PostWys³any: Pon Lis 01, 2010 19:59    Temat postu: Re: Ksi±dz-to jest "go¶æ" - cz. 4

1 listopada – ¦wiêto zmar³ych.
-----------------------------------
¦wiêto Wszystkich ¦wiêtych wprowadzi³ dla ca³ego ko¶cio³a Grzegorz IV w 834r. jako pamiêæ o zmar³ych.
Tradycja Wszystkich ¦wiêtych albo ¦wiêto Zmar³ych ma swój pocz±tek w starym celtyckim ¶wiêcie „Samhain”. Samhain (¶mieræ cia³a) oznacza³ dla naszych przodków pocz±tek nowego roku. Je¶li dziwi, ¿e pocz±tek roku zaczyna³ siê 1 listopada, nale¿y sobie u¶wiadomiæ, ¿e Celtowie byli rolnikami i dla nich ¿niwa zaczyna³y siê sianiem ozimin, czyli obdarowaniem zacz±tkiem ¿ycia gleby ¶pi±cych jeszcze pól.
Ponadto wszyscy obchodz± to ¶wiêto dok³adnie lub mniej wiêcej w tym samym dniu, w którym wed³ug sprawozdania Moj¿eszowego rozpocz±³ siê potop, tzn. siedemnastego dnia drugiego miesi±ca - miesi±ca odpowiadaj±cego w przybli¿eniu naszemu listopadowi. Tak, wiêc w rzeczywisto¶ci pocz±tek temu ¶wiêtu da³o sk³adanie ho³du ludziom, którzy zginêli w kataklizmie potopu.
Wszystkich ¶wiêtych /Ko¶ció³ Katolicki, Episkopalny i Luterañski/ - to cze¶æ dla wszystkich ¶wiêtych w niebie (tych znanych i tych nieznanych). Halloween znaczy dzieñ przed Wszystkimi ¶wiêtymi, czyli 31 pa¼dziernika. Ten dzieñ okre¶la siê te¿ jako Hallowmass (wziête ze staroangielskiego Hallow, co oznacza u¶wiêcaæ). W Ko¶ciele Katolickim jest to jeden z najwa¿niejszych obrzêdów w roku. W tym dniu wszyscy katolicy s± zobligowani do uczestniczenia w mszy.

Drugi listopada jest to dzieñ po¶wiêcony zmar³ym, których w tym dniu szczególnie siê wspomina.
S± to dni, które sk³aniaj± ludzi ¿yj±cych do duchowego kontaktu z innymi, czy to z ¿yj±cymi czy ze zmar³ymi. Nie kwiat, czy wieniec, które s± wa¿ne, ale usposobienie duchowe pomagaj± nam dobrze prze¿yæ te dni. Czynno¶ci zewnêtrzne maj± jedynie charakter pomocniczy, mo¿na byæ, bowiem, w tych dniach, bardzo blisko zmar³ej osoby, której doczesne szcz±tki spoczywaj± gdzie¶ daleko, wiele kilometrów od nas i wiele lat temu to nast±pi³o.

Na S³owacji w zaduszkow± noc zostawiano na stole chleb lub inne potrawy. Ludzie chcieli w ten sposób uczciæ zmar³ych, którzy mieli w tym czasie przychodziæ do domu. Nasi przodkowie dekorowali grób matami i zapalali ¶wieczki. Kto nie móg³ i¶æ na cmentarz, zapala³ w domu dla ka¿dego zmar³ego z rodziny po jednej ¶wieczce.
Brytyjczycy wrzucaj± do ogniska kamienie, warzywa, orzechy by odgoniæ z³e duchy. Ludzie robili te¿ zag³êbienia w rzepie i dyni i wstawiali ¶wiece by odgoniæ z³e duchy z domu.
Meksykañskie obrzêdy ku czci zmar³ych trwaj± d³u¿ej ni¿ w Polsce i maj± zupe³nie inny charakter.
Tradycyjnie ceremonie odbywaj± siê w trzech miejscach - w domu, w ko¶ciele (Meksykanie s± katolikami) i na cmentarzu.
Ju¿ od bardzo wielu lat obchodzimy dzieñ 1 listopada „¦wiêto Zmar³ych”. Gdy nadejdzie czas ciszy i zadumy wszyscy niezale¿nie od tego, w co wierzymy odwiedzamy cmentarze i miejsca ¶mierci drogich nam osób, odwiedzamy groby bliskich nam zmar³ych. Zapalamy znicze i modlimy siê przy mogi³ach. W tym dniu chodzimy równie¿ na miejsca krwawych bitew i na cmentarze wojenne. Nie mo¿emy zapomnieæ o tych, dziêki którym ¿yjemy w kraju wyzwolonym, w kraju wolnym politycznie, dlatego ka¿dy z nas powinien siê pomodliæ za poleg³ych za ojczyznê, powinien zapaliæ znicz na Grobie Nieznanego ¯o³nierza. Jest to jedyny dzieñ w roku, który sk³ania mnie do wspomnieñ o zmar³ych, do zadumy i refleksji. To jedyne ¶wiêto w roku, które skupia wszystkich bliskich przy mogi³ach. Pozwala na spotkanie po latach z lud¼mi, z którymi dawno straci³o siê kontakt.
Szanujmy groby! Zanim kto¶ wpakuje siê swymi buciorami na czyj±¶ mogi³ê, niech pomy¶li, ¿e chodzi po zmar³ym. Musimy szanowaæ cmentarz, przecie¿ wszystko, co ziemskie przemija, wiêc my te¿ kiedy¶ bêdziemy spoczywaæ w tym miejscu i bêdziemy pragn±æ spokoju.

Tradycja obchodów Wszystkich ¦wiêtych na ¶wiecie
--------------------------------------------------------------

Dzieñ Wszystkich ¦wiêtych, to g³ównie ¶wiêto katolickie, obchodzone 1 listopada. Natomiast narody o innych tradycjach kulturowych, a zw³aszcza religijnych, w ró¿ny sposób czcz± pamiêæ zmar³ych.

W krajach katolickich Dzieñ Wszystkich ¦wiêtych jest wolny od pracy. Katolicy europejscy w tym dniu odwiedzaj± groby swych bliskich, sk³adaj± na nich wieñce i kwiaty oraz zapalaj± ¶wiece i znicze. Dzieñ Wszystkich ¦wiêtych jest dla katolików przede wszystkim dniem zadumy i refleksji nad ¶mierci± i sensem ludzkiego ¿ycia.

Meksyk, Filipiny
------------------
Odmienne obyczaje maj± mieszkañcy katolickich krajów pozaeuropejskich, m.in. Meksyku czy Filipin, gdzie Dzieñ Wszystkich ¦wiêtych ma charakter bardzo radosny. Np. w Meksyku w tym dniu urz±dzane s± zabawy i ró¿nego rodzaju maskarady z akcesoriami wy¶miewaj±cymi ¶mieræ. Z kolei na Filipinach w tym dniu cmentarze zape³niaj± siê ca³ymi rodzinami, ustawia siê namioty, w których urz±dzane s± huczne biesiady.

W krajach niekatolickich nie obchodzi siê Dnia Wszystkich ¦wiêtych, chocia¿ w niektórych anglosaskich krajach o tradycji protestanckiej, takich jak: USA, Nowa Zelandia, Australia, Wielka Brytania, swoistym odpowiednikiem Dnia Wszystkich ¦wiêtych jest Halloween, obchodzony 31 pa¼dziernika.

Stany Zjednoczone
----------------------
W USA podczas Halloween odbywaj± siê uliczne parady i zabawy do bia³ego rana. W ci±gu dnia grupki dzieci przebranych za bajkowe cudaki wêdruj± od domu do domu i gdy drzwi siê otworz±, wo³aj± do gospodarzy: "Psota albo poczêstunek". W ostatnim dziesiêcioleciu zauwa¿ono renesans masek politycznych na paradach; dobrze sprzedawa³y siê maski Richarda Nixona, Ronalda Reagana i Jimmy Cartera, po zamachu 11 wrze¶nia 2001 roku na USA - maski z podobizn± Bin Ladena. O zmierzchu na ulicy mo¿na te¿ spotkaæ czarownice, duchy i ko¶ciotrupy.

Szwecja
----------
W Szwecji Zaduszki s± ruchomym ¶wiêtem i przypadaj± w pierwsz± sobotê listopada. Na ka¿dym cmentarzu znajduje siê tzw. zagajnik pamiêci, w którym rozsypuje siê prochy zmar³ych, którzy nie chcieli tradycyjnego pochówku.

Francja
-----------
We Francji nie ma tradycji palenia zniczy na grobach. W tym czasie np. grupy m³odzie¿y z niemal ca³ego ¶wiata pielgrzymuj± do grobu legendarnej gwiazdy rocka - Jima Morrisona. Ci przybysze czuwaj± nad grobem swego idola ca³y dzieñ i pó³ nocy, ¶piewaj±c i graj±c na gitarach najpopularniejsze przeboje Morrisona.

Niemcy
---------
W Niemczech obchodzi siê tzw. Totensonntag, przypadaj±cy w ostatni± niedzielê roku ko¶cielnego. W tym dniu tak¿e czê¶æ polskich protestantów odwiedza groby swoich bliskich. Natomiast Holendrzy nie maj± ¿adnego ¶wiêta o charakterze religijnym. Obchodz± oni jedynie w dniu 4 maja tzw. "upamiêtnienie zmar³ych". Sk³ada siê wtedy wieñce i kwiaty na miejscach ka¼ni i pomnikach.

Rosja
-------
W tradycji rosyjskiej zmar³ych wspomina siê w Niedzielê Wielkanocn±. Tego dnia Rosjanie ca³ymi rodzinami gromadz± siê przy grobach swoich najbli¿szych.
kapija 
   

VIP


Do³±czy³: Sob Maj 27, 2006 19:48
Posty: 7459
Sk±d: Babie Do³y

PostWys³any: ¦ro Lis 03, 2010 6:44    Temat postu: Re: Ksi±dz-to jest "go¶æ" - cz. 4

Ten dzieñ by³ wczoraj ... /02.11.2010/.


Dzieñ Zaduszny
-------------------
O ile w Dniu Wszystkich ¦wiêtych czci siê wszystkich tych, którzy po ¶mierci dost±pili zbawienia, o tyle obchodzony 2 listopada Dzieñ Zaduszny po¶wiêcony jest modlitwom za osoby zmar³e, oczekuj±ce na ostateczne pojednanie siê z Bogiem. Tradycja obchodów tego ¶wiêta siêga czasów biblijnych.

Ju¿ w Pi¶mie ¦wiêtym Starego Testamentu s± pierwsze wzmianki o zapisywaniu w specjalnych ksiêgach imion osób zmar³ych. Tradycja ta przetrwa³a do czasów apostolskich. Wielkim orêdownikiem i kontynuatorem tej tradycji by³ benedyktyñski opat z Cluny (Francja) Odilon, który w 998 roku poleci³, by we wszystkich klasztorach o regule benedyktyñskiej Dniem Zadusznym by³ 1 listopada. Z czasem w³adze ko¶cielne przenios³y je na 2 listopada.

W dawnych czasach poprzez modlitwy i ja³mu¿ny dla ubogich wierni starali siê nie¶æ pomoc duszom cierpi±cym w czy¶æcu. Tradycje te przetrwa³y - w formie rozdawnictwa chleba ubogim przed ko¶cio³ami i cmentarzami w Dzieñ Zaduszny - a¿ do XX wieku. Do dzisiaj przetrwa³ jedynie zwyczaj nawiedzania w tym dniu grobów (ale w mniejszym stopniu, ni¿ 1 listopada), zapalania lampek i ¶wiec. Zachowa³ siê te¿ zwyczaj sk³adania ofiar pieniê¿nych w parafiach za dusze najbli¿szych zmar³ych, na tzw. wypominki, tj. kartek, na których s± wymienione imiona i nazwiska zmar³ych.

Z Zaduszkami zwi±zane by³y niegdy¶ wiele ludowych zwyczajów i wierzeñ: porz±dkowano nie tylko groby, ale tak¿e domy, bo wierzono, ¿e dusze zmar³ych wracaj± tego dnia w miejsca, gdzie spêdzi³y ca³e doczesne ¿ycie. Zostawiano otwarte furtki i drzwi, aby dusze mog³y wej¶æ do domów, gdzie zostawiano dla nich pieczone pierogi, chleby, bób, kaszê i to, co jad³o siê na kolacjê. Wieszano te¿ czysty rêcznik, obok stawiano wodê i myd³o, aby dusze mog³y siê obmyæ. Przekazywano sobie opowie¶ci o spotkaniach z duszami zmar³ych, b³±kaj±cymi siê po lasach, a od zmierzchu po cmentarzach i w pobli¿u ko¶cio³ów. Bardzo niebezpieczne by³y dusze potêpionych, które straszy³y przy mostach, m³ynach, na rozstajach dróg.
niezrzeszony
Go¶æ





PostWys³any: Sob Lis 06, 2010 13:08    Temat postu: Order Orla Bialego

Zalamany Zdegustowany Co za upokorzenie!!!!! Michnik dostanie order Or³a Bia³ego,mam nadziejê,¿e nasz ukochany symbol w ge¶cie rozpaczy obsra mu klapy u marynarki.A w gescie podziekowania biskup Alojzy Orszulik rzeknie ...na kolana wierni ,na kolana! Zalamany Mam nadzieje ¿e ze wstydu ,Orzel zrzuci" koronê "wszystkim medalistom .No to Komoruski POkaza³ jak siê odPOlitycznia prezydenturê.Reszte pozostawiam .Profanacja Orla Bialego ,teraz to juz kazdy moze rzadac takiego orderu!! Racja ,przeciez ¿yjemy w wolnym kraju !!! WinkZycze milego dnia.
kapija 
   

VIP


Do³±czy³: Sob Maj 27, 2006 19:48
Posty: 7459
Sk±d: Babie Do³y

PostWys³any: Czw Lis 11, 2010 7:22    Temat postu: Re: Ksi±dz-to jest "go¶æ" - cz. 4

¦wiêto Niepodleg³o¶ci.
---------------------------

W dniu 11 listopada 1918 r. marsza³ek francuski F. Foch w imieniu pañstw sprzymierzonych podyktowa³ delegacji niemieckiej warunki zakoñczenia dzia³añ wojennych. Niemcy podpisa³y rozejm. By³o to w wagonie kolejowym niedaleko Compiegne pod Pary¿em. W ten sposób zakoñczy³a siê I wojna ¶wiatowa. Bra³y w niej udzia³ 33 pañstwa; w czasie jej trwania zmobilizowano 70 milionów ludzi, 10 milionów ponios³o ¶mieræ, a prawie 20 milionów zosta³o rannych. Upad³y 3 cesarstwa, zniszczono dorobek, na który pracowa³y ca³e pokolenia. Po wojnie zawarto nowe traktaty pokojowe, zmieni³y siê granice pañstwowe oraz formy rz±dów.

Dzieñ 11 listopada 1918 roku by³ prze³omowym momentem w dziejach Europy, ale przede wszystkim w dziejach Polski. Po 123 latach niewoli narodowej i powstañczych zrywów wolno¶ciowych Polska odzyska³a niepodleg³o¶æ. Nadesz³a upragniona wolno¶æ. Dnia 10 listopada 1918 r. do kraju powróci³ Józef Pi³sudski, od lipca 1917 r. internowany przez Niemców w Magdeburgu. 11 listopada Rada Regencyjna przekaza³a mu naczelne dowództwo polskich si³ zbrojnych. W Warszawie rozpoczê³o siê, trwaj±ce ju¿ w innych miastach, rozbrajanie wojsk okupacyjnych.

Dzieñ 11 listopada zosta³ ustanowiony - ustaw± Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z 1937 r. - polskim ¶wiêtem narodowym i pozostawa³ oficjalnie ¶wiêtem pañstwowym RP do roku 1944. W roku 1945 komunistyczne w³adze PRL jako ¶wiêto pañstwowe ustanowi³y dzieñ 22 lipca. ¦wiêto Niepodleg³o¶ci, obchodzone w dniu 11 listopada, zosta³o przywrócone przez Sejm RP dopiero w roku 1989. W tym dniu Polska oddaje te¿ ho³d marsza³kowi J. Pi³sudskiemu, spoczywaj±cemu w krypcie pod wie¿± Srebrnych Dzwonów w podziemiach Katedry Wawelskiej.

Ten szczególny dzieñ sk³ania do refleksji na temat patriotyzmu. W godnym i uroczystym prze¿yciu tego ¶wiêta pomaga nam udzia³ w liturgii Eucharystycznej, tym bardziej, ¿e w tym roku wypada ono w niedzielê. Centralne obchody ¦wiêta Niepodleg³o¶ci odbywaj± siê w Warszawie i s± transmitowane przez radio i telewizjê. Ogl±damy wówczas wspania³e defilady wojskowe, s³uchamy przemówieñ wa¿nych osobisto¶ci i widzimy, jak oficjalne delegacje sk³adaj± kwiaty na Grobie Nieznanego ¯o³nierza. W tym dniu - jak co roku - ks. Prymas w Bazylice Archikatedralnej na Starym Mie¶cie, a ks. Biskup Polowy w Katedrze Wojska Polskiego w Warszawie odprawiaj± Mszê ¶w. za Ojczyznê. Modlitwy za poleg³ych w obronie Ojczyzny zanoszone s± te¿ w innych ¶wi±tyniach w kraju i poza jego granicami. Organizowane s± tak¿e uroczyste apele ¿o³nierskie i harcerskie, pod pomnikami bohaterów narodowych sk³adane s± kwiaty i palone s± znicze na grobach ¿o³nierzy. Gmachy pañstwowe, domy oraz ulice dekorowane s± polskimi flagami. Dzieñ ten staje siê dla wielu osób lekcj± patriotyzmu.

Patriotyzm jest obowi±zkiem obywatelskim.
-----------------------------------------------------

Patriotyzm to indywidualna i spo³eczna postawa, oznaczaj±ca przywi±zanie i mi³o¶æ do w³asnej ojczyzny. Obejmuje on przesz³o¶æ, tera¼niejszo¶æ i przysz³o¶æ kraju.

Obecnie w Polsce zmienia siê struktura ¿ycia spo³ecznego. Nasza Ojczyzna prze¿ywa rozmaite przeobra¿enia, ale patriotyzm ci±gle powinien staæ na stra¿y godno¶ci naszego Narodu, jego kultury i obyczajów, czyli dziedzictwa naszych ojców. Dzi¶ na forum publicznym ma³o siê pisze i mówi o patriotyzmie. W mediach prawie nie ma dyskusji na ten temat. Ludzie, zapytani czy czuj± siê patriotami, zazwyczaj odpowiadaj±, ¿e tak, i z pewno¶ci± nie jest to deklaracja bez pokrycia. Patriotyzm jest jednym z podstawowych obowi±zków obywatelskich. Przychodzimy na ¶wiat w konkretnej ojczy¼nie, pochodzimy z okre¶lonego terytorium kulturowego, mamy swój jêzyk i tradycjê, a nawet specyficzn± mentalno¶æ. Nie bez wp³ywu na nasz± ¶wiadomo¶æ indywidualn± i narodow± jest to, gdzie siê wychowujemy, jakie czytamy ksi±¿ki, jakiej s³uchamy muzyki, jakie przedstawienia teatralne ogl±damy i jakie odwiedzamy muzea czy kto jest dla nas bohaterem narodowym. Zawsze wyrastamy i otrzymujemy (b±d¼ nie) patriotyczne wychowanie na konkretnym pod³o¿u kulturowym.

Patriotyzm nie jest nieuporz±dkowan± mi³o¶ci± ziemi.
---------------------------------------------------------------

Patriotyzm nie ogranicza siê do mi³o¶ci w³asnej ziemi, choæ utrata ojczystego terytorium z pewno¶ci± jest wielkim nieszczê¶ciem, o czym ¶wiadcz± dramatyczne dzieje naszego Narodu. Patriotyzm jest warto¶ci± ponadustrojow±, ponadpartyjn±, ponadklasow±. Jego najpe³niejszym sprawdzianem s± czyny podjête dla ojczyzny, a nie wypowiadane s³owa, choæby najpiêkniejsze.

Wspó³cze¶nie s³owo patriotyzm nierzadko pojawia siê w kontek¶cie nacjonalizmu. Jednak pierwszeñstwo mi³o¶ci ojczyzny przed innymi krajami nie mo¿e byæ traktowane jako ksenofobia czy nacjonalizm. Taki pogl±d bierze siê st±d, ¿e niektórzy nies³usznie my¶l±, i¿ dbaæ w pierwszej mierze o ojczyznê jest czym¶ z³ym, podczas gdy naturalne jest, ¿e najpierw dba siê o swoj± rodzinê, a pó¼niej o przyjació³ czy znajomych. Jednak w patriotyzmie nie ma miejsca na nienawi¶æ innych narodów - ba³wochwalczy kult swego narodu nie jest prawdziw± mi³o¶ci± ojczyzny. Patriota kocha swoj± ojczyznê, mimo ¿e dostrzega wady swoich rodaków, tak jak kocha siê swoich bliskich, mimo ich niedoskona³o¶ci. Natomiast nacjonalista uwa¿a, ¿e jego naród jest najlepszy, wywy¿sza go ponad inne i czêstokroæ wi±¿e siê to z nienawi¶ci± do innych narodów. Zawsze potrzebny jest wysi³ek, aby nie ulec uprzedzeniom i pogardzie dla obcych. Patriotyzm to mi³o¶æ ojczyzny, a ojczyzna to ludzie, kultura, historia, religia, obyczaje, w których wyro¶li¶my; i wiele innych wa¿nych spraw.


Patriotyzm urzeczywistnia siê w rozmaity sposób.
-----------------------------------------------------------

Ojczyznê zwykle porównuje siê do matki, która daje ¿ycie i troszczy siê o rozwój swych dzieci. Patriotyzm za¶ porównuje siê do mi³o¶ci rodziny. Patriota wcale nie musi wszystkim obwieszczaæ, ¿e nim jest, tak jak nie mówi siê kilka razy dziennie, ¿e kocha siê rodziców, ale po prostu siê im s³u¿y. Mi³o¶æ ojczyzny to nie chwilowe wzruszenie, ale uczciwa i twórcza praca dla niej, jak równie¿ rzetelne zdobywanie wiedzy, odpowiedzialno¶æ w polityce, dba³o¶æ o jêzyk ojczysty w mowie i w pi¶mie, troska o rodzinê, szacunek dla tradycji, dla warto¶ci narodowych i chrze¶cijañskich oraz zdolno¶æ ponoszenia codziennych ofiar. Patriotyzm to tak¿e pamiêæ o przodkach, zainteresowanie rodzim± kultur±, histori± i tera¼niejszo¶ci±. Przejawia siê on równie¿ w trosce o dobre imiê ojczyzny, o jej godno¶æ. Heroiczne czyny wymagane s± rzadko. Patriot± nie jest siê tylko podczas wielkich zagro¿eñ, ale jest siê nim tak¿e na co dzieñ wtedy, gdy szanuje siê symbole narodowe, kiedy pamiêta siê o wa¿nych wydarzeniach, rocznicach - jak chocia¿by o tej 83. rocznicy odzyskania przez Polskê niepodleg³o¶ci. Patriotyzm nie musi kojarzyæ siê z weteranami, orderami czy z natchnionym romantycznym poet±. Patriotyzm to mi³o¶æ, a mi³o¶æ to wierno¶æ w s³u¿bie. Ks. Piotr Skarga tak siê modli³: Wszechmog±cy, Wieczny Bo¿e, spu¶æ nam szerok± i g³êbok± mi³o¶æ ku braciom i najmilszej matce, Ojczy¼nie naszej, by¶my jej i ludowi Twemu, swoich po¿ytków zapomniawszy, mogli s³u¿yæ uczciwie. Piêkna to modlitwa, bo cz³owiek jest nie tylko dzieckiem rodziców, ale tak¿e dzieckiem swojego narodu, mniej lub bardziej w nim zakorzenionym.


Wszyscy s± odpowiedzialni za ducha patriotyzmu.
------------------------------------------------------------

W Polsce zmieni³y siê warunki polityczno-spo³eczne, przesta³o istnieæ zagro¿enie granic. Zainteresowania przesunê³y siê ze "starodawnych dziejów" na czasy obecne. M³odzie¿ jest dumna i cieszy siê z dokonañ wielkich Polaków, z pozytywnych przemian, które zmierzaj± do naprawy Rzeczypospolitej. Otwieramy w³asne serca dla innych, chcemy ¿yæ w zgodzie z innymi lud¼mi, widz±c w tym wolê Boga, który jest Ojcem wszystkich ludów i narodów. Dzisiaj patriotyzm wyra¿a siê te¿ w solidnej pracy nad sob± i w trosce o dobro wspólne, aby ludzie mogli ¿yæ bezpiecznie i godnie.

Do budzenia patriotyzmu w m³odym pokoleniu winny w³±czyæ siê ró¿ne instytucje i organizacje, ¶rodowiska i osoby, rodzina i szko³a oraz Ko¶ció³ i mass media. M³odych ludzi powinien poci±gaæ dobry przyk³ad osób szczerze zatroskanych o Polskê. Patriotyzm trzeba w narodzie pielêgnowaæ. Wymaga to niema³ej troski nas wszystkich i trud ten jest udzia³em wielu ludzi, zarówno mieszkaj±cych w Polsce, jak i za granic±.

Pracuj±c w Chicago, wiele razy widzia³em zatroskanie Polonii o Ojczyznê. Podziwia³em ducha patriotyzmu mieszkaj±cych tam Polaków, zapa³ polskich harcerzy, wspaniale zorganizowan± paradê 3-majow±. Podziwia³em dba³o¶æ o polskie szko³y i ko¶cio³y, o wydawanie prasy polonijnej i o tworzenie patriotycznych programów radiowych. Prê¿nie dzia³aj±ce tam organizacje polonijne wiele razy wspiera³y Polaków ¿yj±cych w Ojczy¼nie i podtrzymywa³y w¶ród Polonii ducha patriotyzmu. Patriotyzm za oceanem o¿ywia³y te¿ spotkania rodzinne i ¶wi±teczne, przyjacielskie rozmowy przy stole, pogawêdki, a tak¿e polskie piosenki i pie¶ni ¶piewane ku pokrzepieniu serc.

Obchody ¦wiêta Niepodleg³o¶ci ³±cz± nas, Polaków mieszkaj±cych w kraju i na uchod¼ctwie. To ¶wiêto ³±czy Polaków ¿yj±cych w Stanach Zjednoczonych, którzy ¶wiêtuj± w tym dniu Dzieñ Weteranów, oraz Polaków mieszkaj±cych w Kanadzie, którzy w tym dniu ¶wiêtuj± Dzieñ Pamiêci. Ducha patriotyzmu Polaków podtrzymuj± solidne korzenie, ale nadal potrzebna jest troska o zachowanie warto¶ci duchowych i materialnych kultury. Wtedy ludzie bêd± kochaæ i siebie nawzajem, i Ojczyznê, a ¿o³nierze w pokoju do¿yj± emerytury. M³ode pokolenia natomiast bêd± mog³y spokojnie prze¿ywaæ zarówno zwyczajne, jak i ¶wi±teczne dni.


=Tekst zaczerpniêty z ró¿nych pozycji w internecie.=
kapija 
   

VIP


Do³±czy³: Sob Maj 27, 2006 19:48
Posty: 7459
Sk±d: Babie Do³y

PostWys³any: Sob Lis 27, 2010 20:58    Temat postu: Re: Ksi±dz-to jest "go¶æ" - cz. 4

Rok liturgiczny
¦wiêta ruchome
Tabela ¶wi±t ruchomych oraz rozk³ad cyklów niedzielnych i powszednich

Rok Pañski Cykl niedzielny2 Cykl powszedni2 Popielec4 Wielkanoc Wniebowst±pienie5 Zes³anie Ducha ¦wiêtego Cia³a i Krwi Pañskiej 1. niedziela Adwentu
1999 A I 17 II 4 IV 13 V 23 V 3 VI 28 XI
2000 B II 8 III 23 IV 1 VI 11 VI 22 VI 3 XII
2001 C I 28 II 15 IV 24 V 31V 14 VI 2 XII
2002 A II 13 II 31 III 9 V 19 V 30 V 1 XII
2003 B I 5 III 20 IV 29 V 8 VI 19 VI 30 XI
2004 C II 25 II 11 IV 20 V 30 V 10 VI 28 XI
2005 A I 9 II 27 III 5 V 15 V 26 V 27 XI
2006 B II 1 III 16 IV 25 V 4 VI 15 VI 3 XII
2007 C I 21 II 8 IV 17 V 27 V 7 VI 2 XII
2008 A II 6 II 23 III 1 V 11 V 22 V 30 XI
2009 B I 25 II 12 IV 21 V 31 V 11 VI 29 XI
2010 C II 17 II 4 IV 13 V 23 V 3 VI 28 XI
2011 A I 9 III 24 IV 2 VI 12 VI 23 VI 27 XI
2012 B II 22 II 8 IV 17 V 27 V 7 VI 2 XII
2013 C I 13 II 31 III 9 V 19 V 30 V 1 XII
2014 A II 5 III 20 IV 29 V 8 VI 19 VI 30 XI
2015 B I 18 II 5 IV 14 V 24 V 4 VI 29 XI
2016 C II 10 II 27 III 5 V 15 V 26 V 27 XI
2017 A I 1 III 16 IV 25 V 4 VI 15 VI 3 XII
2018 B II 14 II 1 IV 10 V 20 V 31 V 2 XII
2019 C I 6 III 21 IV 30 V 9 VI 20 VI 1 XII
2020 A II 26 II 12 IV 21 V 31 V 11 VI 29 XI



Obja¶nienia:
Rok liturgiczny rozpoczyna siê w pierwsz± niedzielê Adwentu.
Podany cykl niedzielny i powszedni obowi±zuje w danym roku od 1 stycznia do soboty przed 1 niedziel± Adwentu oraz poprzednim od 1 niedzieli Adwentu.
Cykl niedzielny i powszedni zwi±zany jest z czytaniami przeznaczonymi na dany dzieñ. W uzasadnionych okoliczno¶ciach istnieje jednak mo¿liwo¶æ wyboru innych czytañ - np. ze wzglêdu na ¶wiêto patronalne lub dopasowanie tre¶ci do szczególnych okoliczno¶ci.
Data ¦rody Popielcowej wa¿na jest ze wzglêdu na okre¶lenie pocz±tku okresu Wielkiego Postu. Nie nale¿y jednak wyci±gaæ fa³szywego wniosku, jakoby umieszczenie w powy¿szym kalendarzu ¶wiadczy³o o równej randze tego dnia z innymi ¶wiêtami i uroczysto¶ciami. Jest to dzieñ powszedni wyró¿niony.
Wniebowst±pienie obchodzone jest w czwartek 40 dni po Wielkanocy (czyli w 6 tygodniu okresu wielkanocnego) lub w nastêpn±, 7 niedzielê Wielkanocy. Jest to zale¿ne od decyzji Episkopatu danego kraju. Obecnie w Polsce Wniebowst±pienie obchodzone jest w 7 niedzielê wielkanocn±, czyli o 3 dni pó¼niej, ni¿ wskazano w ww. tabeli.
G³ówne okresy Roku Liturgicznego
Pierwszym i najstarszym dniem ¶wi±tecznym w Ko¶ciele jest niedziela. „Zgodnie z tradycj± apostolsk±, która rozpoczê³a siê w dniu zmartwychwstania Chrystusa, Ko¶ció³ celebruje misterium paschalne ka¿dego ósmego dnia, który s³usznie nazywany jest dniem Pañskim albo niedziel±. W tym bowiem dniu wierni powinni siê gromadziæ, aby s³uchaj±c Bo¿ego s³owa i uczestnicz±c w Eucharystii, wspominaæ mêkê, zmartwychwstanie i uwielbienie Pana Jezusa oraz sk³adaæ dziêkczynienie Bogu, który "przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodzi³ ich do ¿ywej nadziei" (1P 1,3). Niedziela jest zatem pierwotnym dniem ¶wi±tecznym..." (KL 106). Z niedzieli wyrós³, wywodzi siê ca³y rok liturgiczny. Niedziela nadal pozosta³a jego „podstaw± i rdzeniem". Rok liturgiczny, inaczej zwany równie¿ rokiem ko¶cielnym, posiada dwa cykle ¶wi±teczne: zwi±zane z Bo¿ym Narodzeniem i Wielkanoc±.

Cykl Paschalny — Wielkanocny

Najstarsz± i pocz±tkowo jedyn± uroczysto¶ci± doroczn± w Ko¶ciele by³a Wielkanoc, Paschalne Misterium Chrystusa. Korzeniami swymi siêga ona Paschy Starego Testamentu. By³a ona dla narodu izraelskiego pami±tk± wyzwolenia z niewoli egipskiej, wielkiego dzie³a zbawczego, dokonanego przez Boga. Tre¶ci± chrze¶cijañskiej Paschy, po polsku zwanej Wielkanoc±, jest nowe, o wiele wiêksze wyzwolenie, którego dokona³ Chrystus dla ca³ej ludzko¶ci przez swoj± ¶mieræ i zmartwychwstanie. „Chrystus bowiem zosta³ z³o¿ony w ofierze jako nasza Pascha" — pisze ¶w. Pawe³ do chrze¶cijan w Koryncie (1 Kor 5,7). Ilekroæ wspólnota wiernych wspomina w czasie Eucharystycznej Ofiary Mszy ¶w. ¶mieræ i zmartwychwstanie Chrystusa, tylekroæ obchodzi Paschê. Czyni to przede wszystkim w pierwszym dniu ka¿dego tygodnia, który jest „dniem Pañskim. "Ka¿dego tygodnia Ko¶ció³ obchodzi pami±tkê zmartwychwstania Pañskiego w dniu, który nazwa³ Pañskim, a raz do roku zmartwychwstanie razem z Jego b³ogos³awion± mêk± czci w nawiêksz± uroczysto¶æ Paschy." (KL 102). ¦wiête Triduum Paschalne, tzn. Wielki Czwartek, Wielki Pi±tek i Wielka Sobota, stanowi centrum i szczyt roku liturgicznego. A ka¿da niedziela jest pewnego rodzaju ma³± Wielkanoc±.

Z wielkanocn± uroczysto¶ci± ¶mierci i zmartwychwstania Jezusa zwi±zane jest wspomnienie Jego wniebowst±pienia i zes³ania Ducha ¦wiêtego. St±d te¿ bardzo wcze¶nie obchodzono uroczysto¶æ Wniebowst±pienia i Zes³ania Ducha ¦wiêtego jako uroczysto¶ci nale¿±ce do Paschy. Od Niedzieli Wielkanocnej a¿ do Niedzieli Zes³ania Ducha ¦wiêtego w³±cznie, tzn. okres 50 dni, Ko¶ció³ ¶wiêci w rado¶ci i weselu jako jeden uroczysty dzieñ, owszem jako„wielk± niedzielê". Ten ¶wiêty czas 50 dni paschalnych koñczy siê uroczysto¶ci± Zielonych ¦wi±t (st±d jej nazwa Piêædziesi±tnicy). Do Wielkanocy Ko¶ció³ przygotowuje siê w Wielkim Po¶cie, rozpoczynaj±cym siê 6 tygodni przed Wielkanoc±. Ma on podwójny charakter: „Przez przypomnienie chrztu lub te¿ przygotowanie do niego oraz przez pokutê ma on usposabiaæ wiernych, gorliwiej oddaj±cych siê s³uchaniu s³owa Bo¿ego i modlitwie, do obchodzenia paschalnego misterium" (KL 109). Cykl wielkanocny trwa zatem od ¦rody Popielcowej a¿ do Niedzieli Zes³ania Ducha ¦wiêtego. Sama Wielkanoc nie ma sta³ego dnia. Wed³ug zwyczaju Ko¶cio³a zachodniego przypada ona na niedzielê po pierwszej wiosennej pe³ni ksiê¿yca.

Cykl Bo¿onarodzeniowy

Obok Wielkanocy Ko¶ció³ obchodzi Bo¿e Narodzenie jako drug± wielk± uroczysto¶æ, pami±tkê wcielenia Jezusa, który narodzi³ s z Maryi Panny. Oddajemy Mu cze¶æ jako prawdziwemu cz³owiekowi i Synowi Bo¿emu. Bo¿e Narodzenie poprzedzone jest okresem Adwentu, a uroczysto¶æ Objawienia Pañskiego (Epifania) koñczy ten drugi cykl roku liturgicznego — cykl bo¿onarodzeniowy. Adwent i Epifania rozszerzaj± i pog³êbiaj± tajemnicê wcielenia i narodzenia Jezusa. Pierwotnie „adwent" i „epifania" oznacza³y nadej¶cie króla, w³adcy, jego uroczysty wjazd, przybycie do jakiego¶ miasta, zapowiada³y rado¶æ i szczê¶cie. W okresie Bo¿ego Narodzenia obchodzimy przyj¶cie Chrystusa Pana w ubóstwie i s³abo¶ci, tzn. tajemnicê Jego ludzkiego narodzenia. Adwent natomiast, podobnie jak epifania, zapowiada i przypomina nam, ¿e Jezus Chrystus przyjdzie na ¶wiat powtórnie, ale tym razem w mocy i chwale. Na to Jego przyj¶cie oczekujemy pe³ni nadziei.

Oba wy¿ej omówione cykle ¶wi±teczne z przypadaj±cymi pomiêdzy nimi niedzielami w ci±gu roku, tzw. niedzielami zielonymi, sk³adaj± siê na rok liturgiczny, rok ko¶cielny. W³a¶ciw± jego tre¶ci±, jak zreszt± ca³ej historii ¶wiata, jest sam Chrystus: zmartwychwsta³y Pan, który w swoim Ko¶ciele i razem z nim idzie poprzez tysi±clecia. Celem roku ko¶cielnego, wszystkich uroczysto¶ci i ¶wi±t liturgicznych jest miêdzy innymi lepsze poznanie Chrystusa, g³êbsze zrozumienie prawdy o Jego zmartwychwstaniu i mocy Jego mi³o¶ci, gruntowniejsze przygotowanie siê na Jego przyj¶cie przy koñcu ¶wiata.
kapija 
   

VIP


Do³±czy³: Sob Maj 27, 2006 19:48
Posty: 7459
Sk±d: Babie Do³y

PostWys³any: Nie Lis 28, 2010 7:55    Temat postu: Re: Ksi±dz-to jest "go¶æ" - cz. 4

Adwent 2010
---------------



Adwent rozpoczyna w Ko¶ciele nowy rok liturgiczny. To wyj±tkowy czas ³aski, aby obudziæ w sobie tak± nadziejê, która dla innych bêdzie o¿ywcz± si³± do d¼wigania i prze¿ywania nie ³atwej przecie¿ codzienno¶ci.
Gdyby¶my wiêc stali siê odrobinê lepsi dla siebie, pogodni i u¶miechniêci, szczerzy i chêtni do pomocy, zwyczajni i m±drzy w prostocie, to wtedy ³atwiej bêdzie nam ¶piewaæ adwentowe pie¶ni têsknoty i pe³ne ciep³a kolêdy. Tak niewiele przecie¿ potrzeba, aby uszczê¶liwiæ drugiego cz³owieka. Tyle piêknych s³ów s³uchamy z ambon, sejmowych mównic, ró¿nych deklaracji i zapewnieñ, ale tylko konkretny gest mo¿e kogo¶ uratowaæ od ¶mierci, g³odu lub poni¿enia. Dlatego – jak przestrzega³ ks. prof. Józef Tischner – „kto ma w pogardzie wolno¶æ drugiego, ma równie¿ w pogardzie w³asn± wolno¶æ i oddaje siê w s³u¿bê si³om wy¿szym, a niekiedy równie¿ gorszym ni¿ on” (Nieszczêsny dar wolno¶ci, Kraków 1993, s. 11). Liberalizm nie uwalnia nikogo z nas od obowi±zku bycia Cz³owiekiem, natomiast w³a¶ciwie rozumienie wolno¶ci, prowadzi ku jedynej Prawdzie, jak± jest zachowywanie i ¿ycie wed³ug odwiecznych praw Dekalogu, wypisanych nie tylko na kamiennych tablicach, ale przede wszystkim w sercu ka¿dego s³abego sk±din±d cz³owieka.
To od ciebie ju¿ dzi¶ zale¿y jak prze¿yjesz ten Adwent. Co zechcesz zmieniæ w swoim ¿yciu i postêpowaniu. Oby dobre pragnienia i postanowienia nie przys³oni³y kolorowe bombki, miko³aje i ¶wi±teczne choinki. Bóg oczekuje czego¶ wiêcej: czystego ludzkiego serca, które kochaj±c – nie rani i jak ¶nie¿nobia³y op³atek smakuje dobroci±.
niezrzeszony
Go¶æ





PostWys³any: Pon Lis 29, 2010 11:03    Temat postu: Adwent-Swieta- Nowy Rok

Neutral Co do nadchodzacych uroczych chwil adwentu i Swiat to powinnismy naprawde przemyslec nasze slowa i mysli zanim przemowimy do kogos ,slow ktore co roku padaja z naszych ust ,zyczymy sobie zawsze wszystkiego dobrego....usmiechamy sie do siebie i w objeciach ramion sciskajac sie , skrycie nasze mysli wbijaja" noz "jak to spiewal sp.Cz.Niemen "A jednak czêsto jest tak
¿e kto¶ s³owem z³ym zabija tak, jak no¿em".
.Czas najwyzszy by nasze slowa wypowiadane w Swieta nabraly sensu i szczerosci ,bysmy byli dla siebie lepsi i wspolnie poprawiali bledy i niszczyli zlo czynione przez "ludzi" -masonerie ,ktorzy zaslepieni rzadza wladzy i bogactwa winia biednych a chronia bogatych..".Przyszed³ ju¿ czas, najwy¿szy czas, nienawi¶æ zniszczyæ w sobie."

Ale jak to zrobic by naprawic bledy ,nienawisc ,zlosc... Question oto jest pytanie.... ZalamanyPS.Przy okazji prgne dolaczyc sie do smutnej wiadomosci dotyczacej smierci p.Marka Tarki pilota 34 PLM.Osobiscie nie znalem p.M.Tarki ale w takich trudnych i ciezkich chwilach nie powinno miec to znaczenia. Lacze sie takze w smutku z rodzina i kolegami z 34 PLM.Niech odpoczywa w pokoju a dusza jego niech "szybuje"lotem ptaka po spokojnym blekitnym niebie ...Czesc jego pamieci.Pozdrawiam...M.



Adwent.jpeg

Adwent.jpeg


kapija 
   

VIP


Do³±czy³: Sob Maj 27, 2006 19:48
Posty: 7459
Sk±d: Babie Do³y

PostWys³any: Pi± Gru 03, 2010 22:03    Temat postu: Re: Ksi±dz-to jest "go¶æ" - cz. 4

Ju¿ jutro ...

Cytat:
¦w. Barbara
¦w. Barbara jest jedn± z tych ¶wiêtych, których akta zaginê³y. Wiêkszo¶æ tego, co o niej wiemy, pochodzi ze ¶redniowiecznych legend. Urodzi³a siê pod koniec III w., legenda mówi, ¿e w Nikomedii (dzi¶ Izmid w Turcji) jako córka bogatego i wp³ywowego cz³owieka. Wed³ug legendy ojciec jej nazywa³ siê Dioskur.

O rêkê Barbary, ubiega³o siê bardzo wielu konkurentów. Dziewczyna posiada³a nie tylko poka¼nym posag, ale tak¿e obdarzona by³a wielk± urod± i ¶wiat³ym umys³em. Spotyka³a siê z niewielk± grupk± chrze¶cijan, którzy ukrywali siê wówczas przed prze¶ladowaniami ze strony jednego z najokrutniejszych cesarzy - Galeriusza Waleriusza Maksymina. Ojciec, chc±c uchroniæ j± przed natrêtnymi zalotnikami, a byæ mo¿e tak¿e przed wp³ywami nowej wiary, zbudowa³ dla niej wie¿ê. Tam urz±dzi³ jej wygodne mieszkanie, sprowadzi³ liczn± s³u¿bê i najlepszych nauczycieli. M³oda panna nie rozpacza³a jednak z powodu odgrodzenia od ¶wiata.

Samotno¶æ i spokój sprzyja³y rozmy¶laniom, do których Barbara zawsze by³a sk³onna. Obserwuj±c z wie¿y przyrodê, zastanawia³a siê nad harmoni± ¶wiata. Coraz trudniej by³o jej wierzyæ, ¿e ten doskona³y porz±dek jest dzie³em bóstw pogañskich. Pogañskie zabobony napawa³y j± coraz wiêkszym wstrêtem. Opatrzno¶æ Bo¿a sprawi³a, ¿e jednym z jej nauczycieli zosta³ chrze¶cijañski mêdrzec. To w³a¶nie od niego Barbara po raz pierwszy us³ysza³a o nauce Chrystusa. Ziarno S³owa Bo¿ego trafi³o na podatny grunt. Córka Dioskura pozna³a prawdziwego Boga. Ukryta za grubymi murami w tajemnicy przed ¶wiatem mog³a bez przeszkód przyj±æ chrzest ¶w. Dziewczyna tak dalece umi³owa³a Chrystusa, ¿e dla Niego postanowi³a ¿yæ w czysto¶ci.

Nie wiemy, w jaki sposób Dioskur dowiedzia³ siê, ¿e jego rodzona córka przyjê³a znienawidzon± przez niego religiê. Byæ mo¿e doniós³ mu o tym kto¶ ze s³u¿by; a mo¿e Barbara sama mu o tym powiedzia³a. Sytuacjê zaogni³ fakt, ¿e panna odmówi³a wyj¶cia za m±¿ za wskazanego przez ojca kandydata. O¶wiadczy³a, ¿e jej Oblubieñcem jest Chrystus i Jemu dochowa wiary. Gniew Dioskura by³ straszny. Najpierw szykanowa³ Barbarê i morzy³ j± g³odem. S±dz±c, ¿e dostatecznie zastraszy³ córkê, kategorycznie za¿±da³ od niej zaprzestania praktyk religijnych i zerwania wszelkich wiêzi ³±cz±cych j± z chrze¶cijañstwem. Ona jednak stanowczo odmówi³a. Ojciec nie móg³ poj±æ zachowania Barbary. Im d³u¿ej dziewczyna trwa³a w wierze, z tym wiêkszym okrucieñstwem pastwi³ siê nad ni±. W koñcu zapowiedzia³ jej, ¿e je¶li nie wyrzeknie siê zakazanej wiary, zabije j±. Wkrótce mia³o siê okazaæ, ¿e nie by³a to czcza pogró¿ka.

Byæ mo¿e Dioskur obawia³ siê, ¿e ukrywaj±c wyznanie córki zaszkodzi w³asnym interesom; piastowa³ bowiem wysoki urz±d w pañstwie. W ka¿dym razie zdecydowa³ siê postawiæ Barbarê przed s±dem cesarskim.

Wobec dziewczyny zastosowano tortury, by zmusiæ j± do wyrzeczenia siê wiary chrze¶cijañskiej. Smagano j± biczami, przypalano pochodniami, wleczono po ulicach. Chrystus jednak nie opu¶ci³ swej wiernej s³u¿ebnicy. Objawi³ siê jej w wiêzieniu i sprawi³, ¿e rany w ci±gu jednej nocy zagoi³y siê. Widz±c ten cud kobieta, która by³a wiêziona razem z Barbar±, nawróci³a siê.

Ostatecznie Barbara zosta³a skazana na ¶ciêcie. Wyrok mia³ wykonaæ rodzony ojciec, by przeb³agaæ w ten sposób bogów, od których odwróci³a siê jego córka. Ponoæ kiedy Dioskur odebra³ ¿ycie swemu dziecku, niebiosa rozciê³a b³yskawica, która go u¶mierci³a.

Niektóre ¼ród³a pisane podaj±, ¿e mêczennica z Nikodemii ponios³a ¶mieræ w 306 r. Siedem lat pó¼niej cesarz Konstantyn Wielki wyda³ edykt mediolañski, który zagwarantowa³ chrze¶cijanom wolno¶æ wyznania.

S³awa i Te dramatyczne wydarzenia wstrz±snê³y niemal ca³ym chrze¶cijañskim ¶wiatem. Z ust do ust przekazywano sobie historiê o m³odej chrze¶cijance, dla której katem sta³ siê w³asny ojciec. Wierni zaczêli zwracaæ siê do niej z pro¶bami o pomoc w sprawach trudnych, w szczególno¶ci zwi±zanych z zagro¿eniem ¿ycia. W krótkim czasie Barbara sta³a siê jedn± z najpopularniejszych ¶wiêtych zarówno w Ko¶ciele wschodnim, jak i zachodnim. Jej wielkim czcicielem by³ ¿yj±cy na prze³omie VI i VII w. papie¿ Grzegorz I Wielki, pó¼niejszy ¶wiêty. Najstarszy dowód kultu ¶w. Barbary w Polsce pochodzi z XI-wiecznego modlitewnika Gertrudy, wnuczki Mieszka I. Tam pod dat± 4 grudnia zaznaczone jest wspomnienie ¶wiêtej. Za¶ trzy wieki pó¼niej w³adze presti¿owego wydzia³u teologicznego Akademii Krakowskiej j± w³a¶nie obra³y sobie za patronkê.

Tradycja g³osi, ¿e przed ¶mierci± Barbara modli³a siê, ¿eby nikt, kto poprosi j± o wstawiennictwo w ostatniej godzinie swego ¿ycia, nie umar³ bez spowiedzi ¶wiêtej. W ten sposób ¶w. Barbara sta³a siê patronk± umieraj±cych. W wielu parafiach powstawa³y nawet specjalne Bractwa Dobrej ¦mierci pod jej patronatem. Wiedzia³ o tym ¶w. Stanis³aw Kostka. Kiedy¶ podczas podró¿y ciê¿ko zachorowa³. W³a¶ciciel domu w Wiedniu, w którym podró¿ny siê zatrzyma³, by³ protestantem i nie zgodzi³ siê, aby chorego odwiedzi³ kap³an z wiatykiem. ¦w. Stanis³aw zacz±³ gor±co modliæ siê do ¶w. Barbary. I nie zawiód³ siê.

¦w. Barbara jest patronk± górników, flisaków, marynarzy, ch³opów, architektów, dekarzy, murarzy, ludwisarzy, kowali, kamieniarzy, cie¶li, grabarzy, dzwonników, kapeluszników, kucharzy, rze¼ników, dziewcz±t, wiê¼niów, ludzi nara¿onych na wybuchy, jak artylerzystów, pracowników prochowni i arsena³ów, kanonierów, saperów, stra¿y ogniowej, umieraj±cych; jest opiekunk± twierdz i wie¿; wzywana jest w modlitwie o dobr± ¶mieræ, w przypadku zagro¿enia przez ogieñ, o oddalenie burzy, zarazy i d¿umy. W ¶redniowieczu zaliczano ¶w. Barbarê do grona 14 "Orêdowników, maj±cych sta³y dy¿ur ratowniczy nad ¶wiatem"

W ikonografii ¶w. Barbara jest przedstawiana w dostojnym odzieniu, czêsto z nakryt± g³ow±, dla podkre¶lenia jej szlachetnego pochodzenia, czêsto ma na sobie p³aszcz. W rêku trzyma palmê mêczeñstwa lub kielich z Naj¶wiêtszym Sakramentem. Obok widnieje wie¿a z trzema oknami, w której by³a zamkniêta przez ojca. Czasem trzyma w rêku miecz, którym zosta³a ¶ciêta. Bywa te¿ przedstawiana z pochodni±, dzia³em armatnim lub strusimi piórami.

Imiê Barbara t³umaczone jest albo z ³aciñskiego barbara - "cudzoziemka, obca, pochodz±ca spoza Grecji", albo te¿ od greckiego barbaros - "kto¶ bez wykszta³cenia".

Jej relikwie przed d³ugi czas znajdowa³y siê w pobli¿u Torunia!



kapija 
   

VIP


Do³±czy³: Sob Maj 27, 2006 19:48
Posty: 7459
Sk±d: Babie Do³y

PostWys³any: Nie Gru 05, 2010 7:31    Temat postu: Re: Ksi±dz-to jest "go¶æ" - cz. 4

Druga niedziela Adwentu: Adwent oczekiwaniem na przyj¶cie Pana
---------------------------------------------------------------------------------

Przygotujcie drogê Panu, prostujcie ¶cie¿ki dla Niego... Wszyscy ludzie ujrz± zbawienie Bo¿e (£k 3,4.6).


W drug± niedzielê Adwentu Ko¶ció³ ukazuje nam przepiêkn± postaæ ¶w. Jana Chrzciciela, który us³ysza³ g³os wezwania Bo¿ego, gdy by³ na pustyni. Pos³uszny temu s³owu, przygotowywa³ drogê Chrystusowi. Gromadzi³y siê wokó³ niego t³umy ludzi, a on rzeczywi¶cie przygotowywa³ drogê Panu, prostowa³ ¶cie¿ki dla Niego, aby wszyscy ludzie mogli ujrzeæ zbawienie. Znawcy Pisma ¦wiêtego wyja¶niaj±, i¿ na pustyni w Palestynie mo¿na zobaczyæ niezliczon± ilo¶æ bardzo zawi³ych i krêtych ¶cie¿ek, jakie pozostawiaj± po sobie stada owiec, które przemieszczaj± siê z miejsca na miejsce w poszukiwaniu skromnej paszy. W kontek¶cie wiêc warunków, jakie panuj± w Ziemi Jezusa, prostowaæ ¶cie¿ki, to nic innego jak po prostu wykonywaæ ogromn± pracê.
Pomy¶lmy jak bardzo musia³ byæ czu³ym wewnêtrznie ¶w. Jan Chrzciciel, ¿e g³os Boga przenikn±³ go na pustyni, gdzie przygotowywa³ siê do swojej misji, poszcz±c i modl±c siê. To nieprawda, ¿e na pustyni nie ma ¿ycia, bo ci, którzy maj± okazjê prze¿yæ w³asne rekolekcje na pustyni, opowiadaj±, ¿e na pustyni jest ¿ycie, a nocna rosa dostarcza nieco wody. Prawie nagie ska³y jeszcze bardziej u¶wiadamiaj± cz³owiekowi jego nêdzê i potrzebê otwarcia siê na Boga. W ciszy pustyni o wiele ³atwiej jest us³yszeæ g³os Boga! Nic te¿ dziwnego, ¿e w IV. wieku po Chr. tysi±ce wyznawców Chrystusa uda³o siê na pustyniê w Egipcie, aby byæ bli¿ej Boga, dalej od rozgardiaszu ¶wiata. Nic te¿ dziwnego, i¿ pochodz±cy z rodziny arystokratycznej Karol de Foucauld, który w latach m³odzieñczych utraci³ wiarê, tyle lat spêdzi³ na pustyni w ¶rodkowej Algierii i na Saharze, przemieniaj±c swoje ¿ycie w nieustanny Adwent. Jego duchowo¶æ wrêcz oparta jest na idei pustyni, gdy¿ podkre¶la ona znaczenie samotno¶ci, surowej ascezy i kontemplacji prowadz±cej do zjednoczenia z Bogiem.
Adwent to czas radosnego oczekiwania na przyj¶cie Chrystusa, to czas wzmo¿onej wewnêtrznej pracy nad sob±, bo chrze¶cijañstwo to przede wszystkim pielêgnowanie cz³owieka wewnêtrznego, a wiêc pielêgnowanie w³asnej duszy, która powinna byæ przenikniêta cnotami nadprzyrodzonymi: wiar±, nadziej± i mi³o¶ci±. I trzeba to sobie u¶wiadomiæ z ca³± ostro¶ci±, ¿e mo¿emy zrozumieæ siebie jedynie w odniesieniu do Boga. Bez Niego nie mo¿na równie¿ ochroniæ najcenniejszej ludzkiej warto¶ci, jak± jest godno¶æ cz³owieka. Bóg jest najwy¿szym dobrem, a przecie¿ wiemy na podstawie naszego codziennego do¶wiadczenia, i¿ dobro poci±ga ludzi wzwy¿, natomiast z³o spycha ich w dó³. Bóg jest wiêc tym, który pragnie poci±gaæ nas nieustannie wzwy¿ do dobra najwy¿szego, czyli do siebie samego. Da³ nam to ¿ycie i pragnie, aby¶my je mieli, a kiedy¶ posiedli je w obfito¶ci (zob. J 10, 11). Ta godno¶æ mie¶ci siê w g³êbi naszej duszy, co dostrzeg³ ju¿ grecki filozof Heraklit, gdy uczy³, ¿e gdyby¶my nie wiadomo jak daleko szli, to nie znajdziemy granic naszej duszy, gdy¿ taka jest w niej g³êbia. O wiele ja¶niej jeszcze Chrystus poucza nas, ¿e w naszej duszy, stworzonej na obraz samego Boga, mie¶ci siê ¼ród³o naszej nieskoñczonej godno¶ci i dlatego te¿ tak bardzo przemawiaj± do nas s³owa Chrystusa: Có¿ bowiem za korzy¶æ odniesie cz³owiek, choæby ca³y ¶wiat zyska³, a na swej duszy szkodê poniós³? Albo co da cz³owiek w zamian za swoj± duszê? (Mt 16, 26).
W ten radosny czas oczekiwania na przyj¶cie Chrystusa, jakim jest Adwent, wpatrujemy siê w ludzi, którzy prowadz± nas do Boga i przybli¿aj± nam Boga, bo tak bardzo przecie¿ potrzebujemy ¿ywych ¶wiadków naszej wiary. Tak bardzo;
potrzebujemy przecie¿ przyk³adu ¿ycia ludzi, którzy w³a¶nie dla Ewangelii, dla Boga, dla ¿ycia przysz³ego, po³o¿yli na szalê ca³e swoje ¿ycie.
Takim ¶wiadkiem Ewangelii jest przede wszystkim ¶w. Jan Chrzciciel, który przygotowywa³ drogê dla Chrystusa, zgodnie ze s³owami: "Przygotujcie drogê Panu, prostujcie ¶cie¿ki dla Niego... wszyscy ludzie ujrz± zbawienie Bo¿e" (£k 3, 4. 6). Takim ¶wiadkiem Ewangelii jest Ojciec ¶wiêty, Jan Pawe³ II, cz³owiek, który w³a¶nie dla Ewangelii po³o¿y³ na szalê ca³e swoje ¿ycie. To w³a¶nie on skierowa³ do nas s³owa swojej ksi±¿ki Przekroczyæ próg nadziei. Potraktowano j± jako bestseller; i w wielu krajach ¶wiata by³a ona rozchwytywana, gdy¿ zdano sobie sprawê z tego, ¿e oto po raz pierwszy w ci±gu dwu tysiêcy lat chrze¶cijañstwa papie¿ wypowiedzia³ siê nie w formie urzêdowego dokumentu na temat wiary czy te¿ moralno¶ci, ale stan±³ po¶ród nas jako jeden z ludzi wierz±cych, by daæ ¶wiadectwo w³asnej wiary. Ojciec ¶wiêty zadaje wielkie pytanie, czy Bóg, który jest Mi³o¶ci± nie "pozostawia cz³owieka samego, skazuj±c go na beznadziejno¶æ ¿ycia? Tylu ludzi nieuleczalnie chorych po szpitalach, tyle dzieci upo¶ledzonych, tyle ¿ywotów ludzkich ca³kowicie wyeliminowanych z krêgu zwyczajnego ludzkiego szczê¶cia na ziemi. Cierpienie jest wielk± tajemnic± i dotknê³o ono równie¿ i Jana Paw³a II, który wiele razy przebywa³ w rzymskich szpitalach i przeszed³ kilka operacji. Jednak¿e papie¿ nie eksponuje swojego osobistego cierpienia, ale wskazuje na zadziwiaj±c± solidarno¶æ Boga z cz³owiekiem w cierpieniu, bo Bóg w Jezusie Chrystusie stan±³ po naszej stronie i uni¿y³ samego siebie przyjmuj±c postaæ s³ugi, stawszy siê pos³usznym a¿ do ¶mierci i to ¶mierci krzy¿owej (Flp 2, 7 - 8 -). Tutaj nastêpuje odpowied¼ papie¿a na postawione wy¿ej pytanie, gdy¿ pisze on, ¿e: "Wszystko jest w tym zawarte. Wszystkie indywidualne cierpienia i wszystkie cierpienia zbiorowe, zarówno te, które zosta³y spowodowane dzia³aniem si³ natury, jak te¿ i te, które wywo³a³a wolna wola ludzka: i wojny, i gu³agi, i holocausty - holocaust ¿ydowski, ale tak¿e np. holocaust czarnych niewolników z Afryki".
Wpatrzeni wiêc w postaæ ¶w. Jana Chrzciciela, g³osz±cego chrzest i wpatrzeni w bia³± postaæ Jana Paw³a II, przekroczmy razem z naszym wielkim Rodakiem "próg nadziei", bo cz³owiek mo¿e odnale¼æ siebie jedynie poprzez zagubienie siê w Bo¿ej Mi³o¶ci i jedynie poprzez nieustanne przygotowywanie samego siebie na przyj¶cie Chrystusa, naszego Zbawcy i Odkupiciela.
kapija 
   

VIP


Do³±czy³: Sob Maj 27, 2006 19:48
Posty: 7459
Sk±d: Babie Do³y

PostWys³any: Pon Gru 06, 2010 8:38    Temat postu: Re: Ksi±dz-to jest "go¶æ" - cz. 4



¦WIÊTY MIKO£AJ
--------------------

W naszej kulturze ¦wiêty Miko³aj to doskonale wszystkim znana postaæ staruszka o lasce, w okularach, z d³ug± siw± brod±, w czerwonym stroju, z workiem pe³nym prezentów. Jednak kult tej postaci wi±¿e siê z histori± biskupa Miry, to staro¿ytne miasto Licji, (wspó³czesne tereny Turcji.)

¦w. Miko³aj urodzi³ siê ok. 270 roku w Patarze. Zas³yn±³ jako cz³owiek o dobrym sercu, zadziwia³ swoj± serdeczno¶ci± i ¿yczliwo¶ci± wobec innych, zw³aszcza ludzi biednych i schorowanych. Legendy g³osz±, ¿e otrzyma³ spory maj±tek po rodzicach, którym podzieli³ siê z ubogimi. By³ cz³owiekiem pobo¿nym i mi³osiernym. Zosta³ biskupem Miry z woli mieszkañców tego miasta. Zmar³ w po³owie IV wieku. Po jego ¶mierci entuzjastycznie oddawano mu cze¶æ. W czasach gdy Arabowie opanowali miasto, w³oskim kupcom uda³o siê wykra¶æ relikwie zmar³ego biskupa i przewie¼æ do Barii we W³oszech. Nie brakuje legend o szlachetnych czynach biskupa Miko³aja. Jedna z nich g³osi, i¿ za jego wstawiennictwem wypuszczono z niewoli trzech oficerów niesprawiedliwie wiêzionych.

Druga legenda mówi o trzech m³odych ch³opcach, którym ocali³ ¿ycie od wyroku ¶mierci. Wybawi³ tak¿e kilku ¿eglarzy z katastrofy morskiej. Znana jest równie¿ opowie¶æ o tym, jak ¦w. Miko³aj zachowa³ siê na wie¶æ o tym, ¿e pewien nêdzarz sprzeda³ swoje trzy córki do domu publicznego. W nocy, przez komin wrzuci³ worki z pieniêdzmi, by je wykupiæ. Sakiewki wpad³y do poñczoch i butów, które suszy³y siê przy kominku. St±d te¿ zrodzi³ siê zwyczaj wieszania skarpet na prezenty, przy kominkach w okresie Bo¿ego Narodzenia. ¦wiêty Miko³aj zas³yn±³ jako biskup potrzebuj±cych. Biednym ofiarowa³ pomoc materialn±, a pokrzywdzonym wsparcie duchowe. 6 grudnia Ko¶ció³ Katolicki wspomina ¦w. Miko³aja biskupa z Miry, jest on czczony jako patron rybaków, marynarzy, dzieci, panien i wiê¼niów.

W Ko¶ciele Prawos³awnym ¦w. Miko³aj jest najbardziej czczon± postaci± spo¶ród wszystkich ¶wiêtych, patronuje Grecji, Albanii i Rosji. Z racji swoich dobrych uczynków popularno¶æ tego ¶wiêtego nie zanik³a do tej pory, co roku ludzie przebieraj± siê na jego cze¶æ, by móc obdarowaæ prezentami najbli¿szych, a zw³aszcza dzieci. Oby ta tradycja tkwi³a w nas, jak najd³u¿ej, bo nie ma nic piêkniejszego, ni¿ sprawianie rado¶ci i niespodzianek drugiemu cz³owiekowi.

kapija 
   

VIP


Do³±czy³: Sob Maj 27, 2006 19:48
Posty: 7459
Sk±d: Babie Do³y

PostWys³any: Nie Gru 12, 2010 8:01    Temat postu: Re: Ksi±dz-to jest "go¶æ" - cz. 4

Okruchy Ewangelii - trzecia niedziela Adwentu
--------------------------------------------------------


"B³ogos³awiony jest ten, kto we mnie nie zw±tpi".

Pos³uchaj rozwa¿ania
----------------------------

1.Wspólnota francuskich trapistów ¿yje w niewielkim opactwie, piêknie po³o¿onym w górzystym regionie Algierii. W harmonii z muzu³manami zamieszkuj±cymi miasteczko, prze¿ywaj± rado¶ci i smutki codziennego ¿ycia. Spokój zostaje zak³ócony, kiedy grupa fanatyków muzu³mañskich zabija w tym regionie pracowników nale¿±cych do europejskiej firmy. ¦miertelne niebezpieczeñstwo zagra¿a coraz bardziej zakonnikom, nawet je¶li nie prowadz± oni ¿adnej ewangelizacji i chêtnie pomagaj± miejscowej ludno¶ci. Trapi¶ci musz± dokonaæ skomplikowanego wyboru etycznego i duchowego: pój¶æ za naturalnym odruchem obrony i opu¶ciæ niebezpieczne miejsce, lub te¿ pozostaæ, licz±c siê z najpowa¿niejsz± konsekwencj± tego wyboru.

Siedmiu trapistów, ale przede wszystkim siedmiu ludzi. Ka¿dy z nich ma inny charakter i inn± osobist± historiê, ka¿dy ma swoje zalety i wady, ka¿dy prze¿ywa, choæ w ró¿nym stopniu, lêk przed tym, co mo¿e siê wydarzyæ.

Nie, to nie tylko fabu³a filmu Ludzie Bo¿y, ale to rzeczywisto¶æ, która sta³a siê udzia³em pewnej wspólnoty zakonnej w 1996 r. Jak¿e bliscy s± nam ci ludzie, gdy ogl±damy ich prze¿ywaj±cych straszliw± duchow± walkê z lêkiem, gdy próbuj± znale¼æ w³a¶ciw± odpowied¼ na podstawowe pytania dotycz±ce powo³ania i wierno¶ci Bogu. Chodzi o dylematy i w±tpliwo¶ci, które prze¿ywaj±, z mniejszym lub wiêkszym natê¿eniem, wszyscy wierz±cy, nawet ci, których Ko¶ció³ uznaje za ¶wiêtych. Pos³uchajmy fragmentu dzisiejszej Ewangelii.

2. Gdy Jan us³ysza³ w wiêzieniu o czynach Chrystusa, pos³a³ swoich uczniów z zapytaniem: Czy Ty jeste¶ Tym, który ma przyj¶æ, czy te¿ innego mamy oczekiwaæ? Jezus im odpowiedzia³: ;Id¼cie i oznajmijcie Janowi to, co s³yszycie i na co patrzycie: Niewidomi wzrok odzyskuj±, chromi chodz±, trêdowaci doznaj± oczyszczenia, g³usi s³ysz±, umarli zmartwychwstaj±, ubogim g³osi siê Ewangeliê. A b³ogos³awiony jest ten, kto we mnie nie zw±tpi. (Mt 11,2-6).

Ró¿nie ten tekst wyja¶niano i ró¿nie interpretowano zaskakuj±ce nas trochê pytanie ¶w. Jana Chrzciciela, który dotychczas z tak wielkim przekonaniem g³osi³ nadchodz±cego Mesjasza. Dzisiaj raczej odchodzi siê od proponowanego w przesz³o¶ci wyja¶nienia, wedle którego Chrzciciel, przebywaj±c w wiêzieniu, prze¿ywa³ w±tpliwo¶ci w odniesieniu do prawdziwo¶ci Mesjasza, ¿e brakowa³o mu pewno¶ci, któr± cz³owiek chce posiadaæ w ekstremalnych sytuacjach ¿yciowych.

Egzegeci zwracaj± uwagê przede wszystkim na fakt, ¿e ¶w. Jan Chrzciciel, odznaczaj±cy siê g³êbok± wiar± w Chrystusa, tkwi³ w pojêciach ¿ydowskich o Mesjaszu, który powinien by³ zacz±æ dzia³alno¶æ od karz±cego s±du nad grzesznikami, tymczasem okazywa³ On mi³osierdzie i pomoc grzesznikom. Prorok domaga³ siê zatem przez swoje pytanie, nie bez zniecierpliwienia, wymiaru sprawiedliwo¶ci dla tych, którzy sprzeciwiali siê prostowaniu dróg dla Pana.

Jeszcze inni egzegeci uwa¿aj±, ¿e owo wys³anie uczniów do Jezusa by³o wyrazem troski proroka o ich los: on wyra¼nie wskazywa³ im Tego, za którym maj± pój¶æ w niedalekiej przysz³o¶ci.

Pewnie wszystkie te wyja¶nienia trzeba braæ pod uwagê w interpretacji dzisiejszej Ewangelii. Ale nawet gdyby w±tpliwo¶ci ¶w. Jana by³y pierwszym i g³ównym motywem jego posuniêcia, nie umniejsza to zupe³nie jego wielko¶ci. Co wiêcej, staje siê on nam jeszcze bli¿szy jako ten, który w trudnej sytuacji prze¿ywa³ tak bardzo po ludzku istotne dla siebie pytania, tak jak to siê sta³o dwa tysi±ce lat pó¼niej w przypadku wspomnianych trapistów.

3. Zarówno prorok jak i zakonnicy d±¿yli przede wszystkim do odczytania woli Bo¿ej, co nie by³o rzecz± ³atw±, bior±c pod uwagê skomplikowan± sytuacjê spo³eczn± i religijn±. Trzeba by³o du¿o duchowego wysi³ku, aby dok³adnie us³yszeæ delikatny g³os Boga. A gdy to siê sta³o, zdecydowanie za nim poszli.

W±tpliwo¶ci i wewnêtrzn± walkê prze¿ywa³ i ¶w. Jan Chrzciciel i wspomniani trapi¶ci. W miarê jednak jak otwierali siê na Boga, osi±gali coraz g³êbszy wewnêtrzny spokój. Prorok móg³ powiedzieæ: „Ta za¶ moja rado¶æ dosz³a do szczytu. Trzeba, by On wzrasta³, a ja ¿ebym siê umniejsza³” (J 3,29-30). Zakonnicy wyra¿aj± podobn± rado¶æ i ufno¶æ w kluczowej dla ich duchowego wzrostu scenie. Podjêcie decyzji o pozostaniu w opactwie dokonuje siê w czasie wieczerzy, bez ¿adnego dialogu, bez s³ów, które w tym momencie by³yby zbêdne. Na spokojnych twarzach, ukazanych z bliska, pojawia siê u¶miech i ³zy zarazem, znak prawdziwego szczê¶cia; w tym samym czasie s³uchamy wzruszaj±cej i dumnej jednocze¶nie muzyki z Jeziora ³abêdziego Czajkowskiego. Tak mijaj± mocne jeszcze niedawno w±tpliwo¶ci…

Warto dodaæ jeszcze jeden szczegó³. Gdy trapi¶ci si³± zostali wziêci 21 maja 1996 r. z ich opactwa i prowadzeni na miejsce stracenia, pada³ obfity ¶nieg, co w tamtejszym afrykañskim klimacie zdarza siê bardzo rzadko. O tym wiedzieli dok³adnie twórcy filmu. Jakie¿ by³o ich zdziwienie, gdy czterna¶cie lat pó¼niej, w czasie krêcenia koñcowych scen, gdy przedstawiano wspólnotê zakonników prowadzon± przez muzu³mañskich fanatyków, nagle… zaczê³y spadaæ obfite p³atki ¶niegu. Zwyk³y przypadek? Byæ mo¿e, ale Bóg pomaga nam pokonywaæ w±tpliwo¶ci doprawdy na ró¿ne sposoby.
Odpowiedz do tematu Strona 5 z 9 Id¼ do strony Poprzednia    1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9    Nastêpna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat


 
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach

Forum Gdañsk

  

osiedla Gdañska:

  2 Potoki 3 Kolory Albatross Towers Alfa Park Ambasador Angielska Grobla Apartamenty Nadmorskie Apartamenty Przy Pla¿y Arkoñska Astra Park Atrium Gdañskie Audiopolis Aura Gdañsk Avalon Awiator Bajkowy Park Baltic Center Barbakan Biskupia Górka B³êkitna Kaskada Braci Majewskich Brêtowska Brama Browar Gdañski Brzozowy Park Budowlani Casa Patrizia Castilla (Kowale) Centralpark Chabrowe Chmielna Park Cieszynka City Park Copernicus Cytrusowe Czterobloki Cztery K±ty Cztery Oceany Cztery Pory Roku D³uga Grobla Do Studzienki Dolina Dwóch Jezior Dolina Potêgowska Domy Przy Tanecznej Dwa Tarasy Dziedziniec Energooszczêdne Fregata Futura Apartamenty Galeon Gardenia Garnizon Habenda Hiszpañskie Hokejowa Horyzont Jab³oniowa (INPRO) Jab³oniowa (PB Kokoszki) Jab³oniowy Sad Jary Jasieñ Jasieñ Park Jaworzniaków Jednoro¿ca (Wroñski) Jelitkowo Jelitkowski Dwór Jezioro Jasieñ Jod³owy Park Kameralne Kamienica Francuska Kamienica Pod Wrzosem Kamienice Magellana Kamienice Nad Mot³aw± Kamienice Nad Strzy¿± Kamieniczki Akademickie Kartuska 26 Kazimierz Kie³pino Górne Klimaty Klukowo Kochanowskiego 39 Kolorowe Krokusowe Królewskie Wzgórze Kryszta³owe Kwarta³ Kamienic Laurowe Lawendowe Wzgórza Leszczynowe Lipce £ostowice Maciejka Maækowy Marina Primore Matemblewo Migowskie Tarasy Mila Baltica Mi³e Mi³e Wzgórze Morena Park Morenova Morenowe Wzgórze My¶liwska 17 My¶liwska Park My¶liwski Stok My¶liwskie Nad Jarem Nad Jeziorem Nad Wod± Nadmorski Dwór Neptun Park Nied¼wiednik Nova Oliva Nowa Letnica Nowa Osowa Nowator Nowe Osiedle Nowiec Nowy Horyzont Olimp (Kowale) Oliwa Park Optima Orle Gniazdo Orunia Górna Osowa II Osowa Wodnika Ostoja My¶liwska Pana Tadeusza Parkowe Wzgórze Piastów Piêciu Mostów Piotrkowska 27 Platinum Park Platynowa Pogodne Pohulanka PB Górski Polonica Po³udniowe Pomarañczowe Promienne Przeróbka Przy Srebrnej Ptasia Quattro Towers R.S.M. Budowlani Reduta ¯bik Rezydencja Marina Robyg Sarnia Dolina S³oneczna Dolina S³oneczna Morena S³oneczne S³oneczne Wzgórza S³oneczniki Smêgorzyno Srebrzysta Podkowa (Kowale) Stary Che³m Stylowe Szafarnia Szmaragdowe Wzgórze Szpora 7 ¦w. Wojciech ¦wierkowe ¦wiêtokrzyskie ¦wiêtokrzyskie (PB EKO) ¦wirskiego Trzy Dêby Trzy ¯agle Uje¶cisko Vivaldiego Wie¿a Leszka Bia³ego Wie¿ycka Wie¿ycka Folwark Wiktorii Wilanowska Willa Wajdeloty Wisz±ce Ogrody Wolne Miasto Wróbla Staw Wzgórze Elizy Wzgórze Focha Wzgórze Magellana Za S³oneczn± Bram± Zabornia Zabytkowa Wspó³czesna Zakoniczyn Zapiecek Zielona Dolina Zielone Zielony Stok Z³ota Karczma

dzielnice Gdañska:

  Anio³ki Brêtowo Brze¼no Che³m Jasieñ Kokoszki Krakowiec-Górki Zachodnie Letnica Matarnia M³yniska Nowy Port Oliwa Olszynka Orunia-¦w. Wojciech-Lipce Osowa Piecki-Migowo (Morena) Po³udnie Przymorze (Ma³e i Wielkie) Rudniki Siedlce Stogi z Przeróbk± Strzy¿a Suchanino ¦ródmie¶cie VII Dwór Wrzeszcz Wyspa Sobieszewska Wzgórze Mickiewicza Zaspa (M³yniec i Rozstaje) ¯abianka-Wejhera-Jelitkowo-Tysi±clecia

Forum Sopot

  

osiedla Sopotu:

  Aquarius Dolina Go³êbiewska Grunwaldzka 93a Osiedle Marii Ludwiki Osiedle Mickiewicza Polana ¦wiemirowska Przylesie Sopocka Rezydencja

dzielnice Sopotu:

  Brodwino Dolny Sopot Górny Sopot Kamienny Potok Karlikowo ¦wiemirowo

Forum Gdynia

  

osiedla Gdyni:

  Albatros Altoria Apartamenty Altus Apartamenty Centrum Apartamenty Conrada Apartamenty Gdynia 3000 Apartamenty Na Polanie Baltic Villa Batorego 7 Bernadowo Cadena Park Chrobrego Columbus Demptowo Dolina Cisów Fikakowo Fort Forest Gdyñskie Gorczycowa 3 Horyzonty Gdyni Jantarowe Kamienica Bosmañska Kamienica Moderna Kasztanowa Kêpa Red³owska Komandorskie Wzgórze Le¶ne £anowa I Marco Polo Mistral Morskie My¶liwskie Tarasy Nad Kêp± Nawigator Or³owska Bryza Parkowe Patio Ró¿y Pomorska 57 Red³owska Kaskada Red³owski Stok Rezydencja Sokó³ Rezydencja Tarasy Sea Towers Shiraz Park Sk³odowska 8 Sk³odowskiej Sojowa Sokó³ka Sokó³ka Zielenisz ¦niadeckich 4 Transatlantyk Uranowa Villa Spokojna Wiczlino Ogród Willa Nad Morzem Witawa Zacisze Le¶ne Zielona Dolina Zielone

dzielnice Gdyni:

  Babie Do³y Chwarzno - Wiczlino Chylonia Cisowa D±browa Dzia³ki Le¶ne Grabówek Kamienna Góra Karwiny Leszczynki Ma³y Kack Ob³u¿e Oksywie Or³owo Pogórze Pustki Cisowskie - Demptowo Red³owo ¦ródmie¶cie Wielki Kack Witomino (Radiostacja i Le¶niczówka) Wzgórze ¦w. Maksymiliana

W REGIONIE:
Bytów Chojnice Gdañsk Gdynia Hel Jastarnia Kartuzy K±ty Rybackie Kolbudy Koleczkowo Kosakowo Ko¶cierzyna Krynica Morska Kwidzyn Lêbork £eba £êgowo Malbork Mierzeszyn Pruszcz Gdañski Pszczó³ki Puck Reda Rotmanka Rumia S³upsk Sopot Starogard Gdañski Straszyn Tczew Ustka Wejherowo W³adys³awowo ¯ukowo

      FORUM GDAÑSK     FORUM SOPOT     FORUM GDYNIA     FORUM PRUSZCZ GDAÑSKI     FORUM STRASZYN

    FILMY Gdañsk/Sopot/Gdynia      TRÓJMIEJSKA GALERIA      Co warto zobaczyæ na ¶wiecie?

Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ wypowiedzi zamieszczanych przez u¿ytkowników serwisu. Osoby zamieszczaj±ce wypowiedzi naruszaj±ce prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mog± ponie¶æ z tego tytu³u odpowiedzialno¶æ karn± lub cywiln±.
Copyright © www.MojeOsiedle.pl 2001-2024   Forum Dyskusyjne MOJE OSIEDLE, DZIELNICA i MIASTO
Za³ó¿ forum  |   Kontakt  |   O nas  |   Regulamin   |  Reklama