Do³±czy³: Sob Maj 27, 2006 19:48 Posty: 7459 Sk±d: Babie Do³y
Wys³any: Pon Sie 28, 2006 7:58 Temat postu: Re: Bia³y domek
Pod koniec dowodzenia pu³kiem przez p³k.Walentynowicza /1987/ zapad³a decyzja o remoncie Bia³ego Domku.Wysiedlono wówczas mieszkaj±ce tam 3 rodziny wojskowe.Remontowa³ miejscowy WAK.Remont przebiega³ wg planu i nadzoru przez WRZKB.Wykonano zabezpieczenie fundamentów,przebudowano niektóre ¶ciany dzia³owe,wymieniono okna na nowe.Nastêpnie z nieznanych powodów prace wstrzymano.I to by³ pocz±tek koñca.Pierwsze zosta³y ukradzione okna/teren jednostki i wywieziono je.WSW umorzy³a sprawê/.Nastêpnie zniknê³y elementy wewnêtrznego wyposa¿enia.Domek sta³ siê ruin± - m.in. bez dachu.Dewastacja by³a ci±g³a i skuteczna.W tej sytuacji,porz±dkuj±c teren WAK poda³ Bia³y Domek do rozbiórki i plan ten zatwierdzono.W tym samym mniej wiêcej czasie rozebrano te¿ kino.My¶lê,¿e ówcze¶ni dowódcy nie byli zwi±zani uczuciowo z tym terenem a i organizacje kombatanckie nic nie czyni³y aby z Bia³ego Domku zrobiæ np. muzeum Obrony Kêpy Oksywskiej.Przecie¿ co roku jest tam do kilkunastu wycieczek.Pokazany na fotce bunkier do koñca dni 34 plm s³u¿y³ jako magazyn dla batalionu ³±czno¶ci i ubezpieczenia lotów. Jako ciekawostkê podajê fakt,¿e na wklejce mapki forum oksywskiego widaæ ten domek/ mapka przed 1939r./.Wkrótce poka¿ê fotkê miejsca i tego co pozosta³o po Bia³ym Domku.Pozdrawiam!!!
Nie ma mogil powiadasz ? To ciekawe ze kilkanascie metrow od bialego domku udalo mi sie zlokalizowac kilka takich mogil.
Odkrycie mogi³ w miejscu, gdzie toczy³e siê krwawe walki w obronie Kêpy Oksywskiej i niedaleko cmentarza pacjentów kwarantanny to rzeczywi¶cie niezwyk³e wydarzenie.
Panie Arku - a tak na serio, to tam nie ma chyba szcz±tkow ludzkich?
O ile siê nie mylê, po wojnie przeprowadzono bardzo szczegó³ow± ekshumacjê i pochówek na cmentarzu red³owskim? Czy mylê siê?
Nie wydaje mi siê, ¿e wypowied¼ pana poprzednika by³a "na serio"...
Faktem jest ¿e ¿o³nierzy wrze¶nia 1939 ekshumowano.Prochy ich z³o¿ono na Cmentarzu Red³owskim.Ale tam na górce w dalszym ci±gu le¿± ludzie.Napewno nie maj± bliskich którzy by pamiêtali o nich.Jeszcze parê lat temu na 1 listopada przyje¿d¿a³a rodzina ze ¦l±ska. Teraz tylko ¿o³nierze porz±dkuj± mogi³y i pal± znicze.To zmarli z tutejszego szpitala.Zawsze na 19 wrze¶nia kombatanci odwiedzaj± miejsce ¶mierci p³k.D±bka.Wielokroæ z Nimi rozmawia³em i potwierdzaj± moje s³owa.Cmentarzyk jest niestety zaniedba³y ; tylko raz w roku wygl±da okazale.Tak to ju¿ jest na tym ³ez padole...
Wys³any: Nie Wrz 03, 2006 9:16 Temat postu: Re: Bia³y domek
Nie wiedzia³em, ¿e pozostawiono mogi³y zmar³ych ze szpitala.
To znaczy, ¿e s± to przedwojenne mogi³y z "kwarantanny"? Chyba niemo¿liwe? Przed wojn± tam nie by³o cmentarza...
Szkoda, ¿e nie zadbano o te mogi³y, bo chyba kazdemu zmar³emu nale¿y siê spokój w miejscu spoczynku.
Choæ, z dawnych lat pamiêtam mocno zaniedbane mogi³y na dole cmentarza oksywskiego. Teraz s± tam nowe groby...
A cmentarz wojskowy na Oksywiu Niemcy zdewastowali, a nasi (LWP) zaorali i zrobili tam wysypisko ¶mieci oraz pole zbo¿a...
Smutne to wszystko... Takie wysypisko na mogi³ach poleg³ych ¿o³nierzy pamiêtam te¿ z £yczakowa (Lwów), ale to zrobili Ukraiñcy, a tutaj nasi...
Wys³any: Nie Wrz 03, 2006 11:20 Temat postu: Re: Bia³y domek
podsumujmy: nad budynkiem sztabu, przedwojennym szpitalem kwarantanny, w lesie jest kilkana¶cie mogi³ (trudno to nazwaæ cmentarzem), w których spoczywaj± zmarli pacjenci szpitala.
groby s± zadbane, ¿o³nierze regularnie tam sprz±taj±, na 1 listopada palone s± znicze.
te groby nie maj± p³yt kamiennych itp. po prostu - kopce ziemi z wbitymi drewnianymi krzy¿ami.
Wys³any: Nie Wrz 03, 2006 21:45 Temat postu: Re: Bia³y domek
Co do mogi³ w okolicach Bia³ego Domku to kilka lat temu natkn±³em siê na dwado³y w których leza³y lu¼no porozrzucane ko¶ci (najprawdopodobnie ludzkie). Przypuszczam ¿e kto¶ je okrad³ ze wszystkiego co przedstawia³o warto¶æ a pozosta³o¶ci nie zakopa³. W tamtej okolicy jest du¿o ró¿nych napisów na drzewach co mo¿e ¶wiadczyæ o wiêkszej ilo¶ci nieodkrytych mogi³. O ile mi wiadomo w ostatnich latach nie by³o ¿adnych ekshumacji wiêc te conajmniej dwa cia³a mog± tam nadal le¿eæ.
Ostatnio zmieniony przez Lep424 dnia Mon Sep 04, 2006 13:17, liczba edycji: 1
Wys³any: Nie Wrz 03, 2006 22:30 Temat postu: Re: Bia³y domek
To, co piszecie jest dla mnie wstrz±saj±ce.
Czy nie powinno siê zg³osiæ tych mogi³ do "inwentaryzacji" i oznakowania?
Nie znam tego miejsca, ale nawet "zapomniane" groby mo¿na w godny sposób przenie¶æ w inne miejsce, czyli owe szcz±tki pochowaæ (a przy okazji oznaczyæ w archiwach, czyje szcz±tki przeniesiono).
W latach 70. na oksywskim cmentarzu (na samyym dole) dzieciaki odnalaz³y przpadkowo p³ytko pochowane szcz±tki, które z czasem znalaz³y siê na wioerzchu i wiem, ¿e wszystkie te czaszki oraz ko¶ci zebrano i pochowano, choæ kompletnie nie by³o wiadomo czyje s± (zapewne jakie¶ p³ykie pochówki z okresu wojny...).
Zdziwi³o mnie zdanie Arka ¿e mogi³y s± uporz±dkowane.Znam to miejsce od 1967 r. Wtedy by³o tam w miarê ³adnie.Dopiero w ostatnim okresie podupad³o.Widaæ - brak oficerów politycznych.Odwiedzi³em groby dzisiaj i w³osy dêba stanê³y.Straszny ba³agan , co pokazuj± fotki.Jest tam i na polance le¶nej obok , miejsce picia piwa po godzinach s³u¿bowych przez ¿o³nierzy.Szkoda,¿e dowództwo jednostki nie odwiedza tego miejsca.Szkoda.Memento mori...
[img][/img]
Te jasne od s³oñca "plamy" w¶ród drzew to miejsce po Bia³ym Domku.Tu na forum pytano, dlaczego nie zachowano go jako pami±tki z tamtego okresu.Takie by³y decyzje prze³o¿onych.Osta³ siê tylko bunkier szeregowca z okresu przedwojennego który by³ na zapleczu Domku.Tak to wygl±da dzisiaj!!!
[img][/img]
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ wypowiedzi
zamieszczanych przez u¿ytkowników serwisu. Osoby zamieszczaj±ce wypowiedzi naruszaj±ce prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mog± ponie¶æ z tego tytu³u odpowiedzialno¶æ karn±
lub cywiln±.