Wysłany: Sob Lip 26, 2014 19:46 Temat postu: Legendy Babich Dołów
Witam serdecznie!
Piszę pracę doktorancką na temat legend miejskich Gdyni i szukam materiałów do niej, czyli właśnie owych legend. Czy ktoś z Was zna, drodzy Państwo, jakieś niezwykłe historie (o duchach, UFO, niezwykłych ludziach i wydarzeniach), które miały miejsce w Waszej dzielnicy? Szczególnie interesują mnie takie, które miały miejsce między 1970 a 1990 rokiem. W tym czasie młode pokolenia gdynian, wychowane już po wojnie, wchodziły w życie i nadawały kształt temu miastu. Jeśli ktoś zna tego typu historie (np. o UFO w basenie portowym, o jaskini Goryla, o zasypanych żołnierzach na Babich Dołach, lub inne, których nikt nie zna!) i chciałby się nimi podzielić, to z chęcią z takimi historiami zapoznam się.
Zależy mi na tym, bo ludzie odchodzą i zabierają ze sobą te niezwykłe - niekiedy przerażające, niekiedy śmieszące legendy ze sobą. Chciałbym je utrwalić i zachować od zapomnienia. Temu ma służyć moja praca.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Bolek Dobrowolski _________________ Po prostu - Bolek
Uważam że kolega szukający tajemnic mógłby najpierw przewertować od A do Z kilka wątków na tym forum, i wówczas odnieść się do konkretnych wydarzeń i miejskich legend.
Obecnie jest to prośba na zasadzie "powiedzcie mi coś fajnego o BD o czym nikt jeszcze nie słyszał". Trochę pracy trzeba włożyć, a już na pewno zaoferować coś od siebie, czyli podzielić się tym co udało się dotychczas zebrać.
@Bigismall - słuszna uwaga. W odniesieniu do Babich Dołów nie mam zbyt wiele materiału. Znana jest sprawa Niemców zasypanych w bunkrze i odkrytych kilka lat po wojnie. Swoją drogą - udało mi się dotrzeć do kilku wersji umiejscowienia tej legendy, spośród których najpopularniejsza mówi o Babich Dołach, ale także o Pustkach Cisowskich, a nawet o... Wrzeszczu (ktoś stwierdził, że to ubecja specjalnie wmówiła ludziom, że akcja miała miejsce na Babich Dołach, żeby zmylić - po co jednak mylić miała ludzi, tego nie wiadomo).
Druga, o wiele mniej znana historia (albo - jakby bardziej przemilczana), to sprawa "białego domku". Przewertowałem cały wątek, ale nie znalazłem w nim materiału mówiącego o tym, CO SIĘ TAM DZIAŁO. Czy ktoś wie?
Poza tym - sprawa czołgu na plaży. Jaka była jego funkcja? Czy rzeczywiście był wciągany na linie na plażę, kiedy żołnierze ćwiczyli desant? Nie wydaje mi się, żeby wojsko trzymało czołg na chodzie w tamtych czasach na plaży, bo mimo wszystko baliby się, że jakiś element szpiegowski mógłby wykorzystać ten czołg do niecnych celów (takie to były czasy). Jak więc miałby być wciągany? Nie rozumiem tego.
Kolejna rzecz - to torpedownia. Przede wszystkim sprawa napisu - kim był ów Tkacz? Jedni twierdzą, że nurkiem, który tam utonął, inni, że kumplem piszącego. Też ciekawa sprawa. Swoją drogą dziwię się, że Gdynia do tej pory nie zrobiła z torpedowni atrakcji turystycznej.
Poza tym - katastrofy MiG-ów i LIM-ów. Ktoś kiedyś mi mówił, że po każdej katastrofie dowództwo nie leciało ratować pilota, ale leciało natychmiast do biura sprawdzać, czy katastrofa odbyła się zgodnie z przepisami.
Jest jeszcze ciekawa sprawa padłego konia na plaży. Padł koń na plaży (współcześnie!) i tak sobie leżał. Podpłynął do brzegu kuter rybacki i odholował konia na Zatokę. Skąd się wziął ten koń i po co ta akcja?
Babie Doły są miejscem szczególnie nasiąkniętym różnego rodzaju legendami. Nie sposób ich w jednym poście zamieścić. Jest jeszcze sprawa Wąwozu Ostrowickiego, samej nazwy Babie Doły (uważam, że siedziba tych czarownic już dawno została wymyta przez morze, ale wiem, że byli tacy, którzy jej całkiem niedawno szukali), tuneli na Oksywie, baterii cannet, ciekawostki związane z 28 BAS-em i... no właśnie - te historie, których nie znam.
Z góry dziękuję za pomoc. _________________ Po prostu - Bolek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.